- Przetańczyliśmy wtedy razem calusieńki wieczór. Dwa lata się spotykaliśmy, aż wzięliśmy ślub.
Czesława miała 19 lat, Jan 26. Od razu wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. Wspólnie przeżyli 50 lat i w zgodnym pożyciu nie widzą niczego wyjątkowego. Wzajemna miłość i codzienne pocałunki uskrzydlają ich tak samo, jak na początku wspólnej życiowej drogi.
Ich wielki dzień, dzień w którym ślubowali sobie miłość i wierność małżeńską, nadszedł w 1956 roku. Wesele dla większości dzisiejszych młodych byłoby trudne do wyobrażenia - bez większych zabiegów, wybierania sukni i menu. Było skromnie, a goście bawili się w domu. W jednej izbie weselnicy tańczyli, w drugiej biesiadowali.
- Na naszym weselichu bawiło się 150 osób. Jedzenia nie brakowało, mieliśmy świnki, kury. Zabawa trwała do białego rana - opowiadają państwo Szabrakowie.
Szybko odnaleźli się w małżeństwie. Jako para uzupełniali się wprost doskonale. Zawsze razem, prawie wszystko robili wspólnie.
- Przy robocie zawsze działaliśmy wspólnie. Jednak opiekę nad dziećmi, szczególnie gdy były małe, częściej pozostawiałem małżonce - zaznacza pan Jan.
Doczekali się dwójki dzieci: córki i syna, który pozostał na rodzinnej gospodarce i jest na co dzień podporą dla rodziców. Córka wyszła za mąż i zamieszkała w Łomży.
- Często do nas przyjeżdża z dwiema wnuczkami, nawet kilka razy w tygodniu. Jedna uczy się w Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży, a druga w "Wecie" - mówi pani Czesława.
- Uwielbiamy wnuczki i często im pobłażaliśmy, gdy coś przeskrobały - dodaje jubilat.
Wszystkie święta rodzina spędza wspólnie w Dębowie. Tegoroczna Wigilia również odbędzie się w domu jubilatów. Na pytanie o receptę udane pożycie małżeńskie odpowiadają jednym słowem: "zgoda".
- Zgoda jest w życiu najważniejsza. No i byleby zdrowie było - podkreślają.
Cieszą się z drobnostek i każdej wspólnie spędzonej chwili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?