MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Sosnowiec - Wigry Suwałki 2:0. Wigry przegrały u lidera

wdr
Zagłębie nie leży Wigrom. Wiosną u siebie biało-niebiescy przegrali z Wigrami także 0:2
Zagłębie nie leży Wigrom. Wiosną u siebie biało-niebiescy przegrali z Wigrami także 0:2 Wojciech Drażba
Suwalczanie nie wygrali ósmego meczu z rzędu. W Sosnowcu wyraźnie ulegli liderowi tabeli

Po wtorkowym, przegranym u siebie także 0:2 zaległym spotkaniu z Olimpią Gru-dziądz, biało-niebiescy powtarzali, że nie mogą już więcej popełniać tak prostych błędów w obronie. Niestety, nie ustrzegli się ich również na obchodzącym 70-lecie Stadionie Ludowym w Sosnowcu. W dodatku, przytrafiły się im one w najgorszych, najbardziej zniechęcających momentach – na początku meczu i zaraz po przerwie.

Katem suwalczan okazał się Tomasz Nowak, który asystował przy obu golach. Najpierw, w 6 minucie prostopadle zagrał do Vamary Sanogo. Francuski napastnik huknął tuż zza linii pola karnego, nie zdążyli mu przeszkodzić ani Rafał Augustyniak, ani Rafał Remisz i piłka wpadła przy słupku do siatki tuż obok ręki wyciągniętego jak struna Hieronima Zocha.

Po zmianie stron Tomasz Nowak potrzebował czterech minut, by błysnąć drugim idealnym podaniem. Zagrał do wybiegającego prawą stroną za obrońców Wigier Mateusza Ryndaka, który wykorzystał fakt, że nerwowo interweniujący bramkarz suwalczan przysiadł i z ostrego kąta przytomnie go przelobował. W tej sytuacji wyraźnie przysnęli Frank Adu Kwame i Vaclav Cverna.
Między jednym a drugim wpuszczonym golem i w samej końcówce spotkania Hieronim Zoch spisał się bardzo dobrze broniąc strzały Sanogo, Ryn-daka, Nowaka, Tina Maticia i Łukasza Matusiaka.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Z przewagi grających pressingiem gospodarzy biało-niebiescy otrząsnęli się najpierw po półgodzinie gry, a potem w ostatnich 20 minutach, kiedy całkowicie przejęli już inicjatywę. Przed przerwą efektem ich ataków były strzały z ostrego kąta Rafała Augustyniaka i Damiana Kądziora, które bez problemów wyłapał Jakub Szumski oraz sytuacja sam na sam Kamila Adamka, który, zamiast lobować golkipera Zagłębia, nieudanie dośrodkowywał. W drugiej połowie, mimo że na boisku pojawili się ofensywnie grający Kamil Zapolnik, Miłosz Kozak i Mateusz Radecki, tylko temu ostatniemu udało się zagrozić Jakubowi Szumskiemu. Cofnięci do obrony sosnowiczanie umiejętnie kontrolowali wynik.

– Chcieliśmy wywieźć stąd punkty, ale się nie udało – mówi Adrian Karankiewicz, defensywny pomocnik, a po zejściu z boiska Vaclava Cverny, stoper Wigier. – Zagłębie nas zdominowało, to nie był nasz mecz. Zrobimy wszystko, żeby ligowe niepowodzenia wynagrodzić kibicom sukcesem w Pucharze Polski.

Pierwszy mecz ćwierćfinału PP z trzecioligowym GKS 1962 Jastrzębie suwalczanie grają na wyjeździe.

Zdaniem trenerów

Piotr Mandrysz (Zagłębie): Jeżeli wygrywamy 2:0 z zespołem Wigier, który do tej pory na wyjazdach nie przegrał więcej niż jednym golem, to trudno nie być zadowolonym. Byliśmy lepszym zespołem, aczkolwiek mieliśmy różne momenty. Agresywna, wysoka gra w pierwszych 30 minutach dużo nas kosztowała. Dwubramkowe prowadzenie wprowadziło w nasze poczynania aż za duży spokój.

Dominik Nowak (Wigry): Chcieliśmy zagrać agresywnie i wyeliminować silne punkty Zagłebia. Nie udało się, bo przeciwnicy mieli za dużo miejsca. Źle weszliśmy w ten mecz i w jego drugą połowę. Były okresy, w ktorych mieliśmy inicjatywę i stwarzaliśmy sytuacje, ale trwały one zdecydowanie za krótko.

Zagłębie Sosnowiec – Wigry Suwałki 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Vamara Sanogo 7, 2:0 Dawid Ryndak 49
Żółte kartki: Dudek (Zagłębie), Adamek, Wroński, Kozak (Wigry). Sędziował: Konrad Kiełczewski (Białystok). Widzów: 2500.
Zagłębie: Jakub Szumski - Marcin Sierczyński, Arkadiusz Najemski, Krzysztof Markowski, Żarko Udovicić, Dawid Ryndak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek (78 Kamil Wiktorski), Tomasz Nowak (89 Wojciech Łuczak), Robert Bartczak, Vamara Sanogo (68 Tin Matić).
Wigry: Hieronim Zoch – Janusz Bucholc, Rafał Remisz, Vaclav Cverna (66 Kamil Zapolnik), Frank Adu Kwame, Damian Kądzior, Adrian Karankiewicz, Rafał Augustyniak (58 Mateusz Radecki), Damian Gąska, Łukasz Wroński (75 Miłosz Kozak), Kamil Adamek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna