Klaudia urodziła się w Polsce, Jakub (takie imię wybrał przeprowadzając się do naszego kraju) w Indiach. Poznali się przypadkiem przez internet, choć żadne z nich nie korzystało z aplikacji randkowej. Wiadomości zaczęli wymieniać na... Instagramie. Porozumiewają się głównie w języku angielskim. Są z dwóch różnych światów, ale prawdziwa miłość pokona wszystko. Dziś mają również wspólny cel. Chcą kusić, zaskakiwać i przyciągać białostoczan smakami orientu.
Polsko-indyjska para od niedawna prowadzi w Białymstoku swoją restaurację. Kuchnia to królestwo Jakuba, Klaudia zajmuje się prowadzeniem restauracji.
- Uzupełniamy się i stale uczymy, zarówno siebie, jak też tworzenia unikatowych smaków. Oczywiście musimy pokonywać wiele różnic kulturowych, ale potrafimy się w tym odnaleźć - mówi Klaudia Olszańska, energiczna i uśmiechnięta młoda dziewczyna. Pochodzi z województwa mazowieckiego. Do Białegostoku przeniosła się z patnerem właśnie po to, by otworzyć restaurację. Jak sama mówi, w tym mieście dostrzegła perspektywy.
Wchodząc do Pho House w nos uderza zapach przypraw z dalekich krańców świata. Popisowym daniem w azjatyckiej knajpce jest oczywiście aromatyczna zupa Pho. Gotowana na wieprzowinie i wołowinie z makaronem ryżowym, doprawiona świeżą kolendrą, anyżem, kardamonem i cynamonem.
- Dania kuchni Wietnamu to połączenie różnorodnych warzyw, ziół i mięs. Istotny jest aromat i bogaty smak - tłumaczy Klaudia - Dostrzegliśmy bardzo szybko, co najbardziej smakuje naszym gościom. Zupa Pho to potrawa pierwszego wyboru, ale klienci często wracają również po "bo nam bo", czyli makaron ryżowy z wieprzowiną, wietnamskimi ziołami i słodko-kwaśnym sosem rybnym. Polubili też "mi quang". To kolejna odsłona makaronu, tym razem z boczkiem i krewetką. Miłośników znalazły też pierożki na parze. Jakub pochodzi z Indii, więc doskonale wie jak przyprawiać dania. Coś dla siebie znajdą więc u nas fani ostrych smaków- uśmiecha się właścicielka Pho House. Podkreśla, że w menu są też potrawy odpowiednie dla osób na diecie bezglutenowej i wegetariańskiej.
Niemal wszystkie dania mają zdecydowane kolory i smaki. To kontrastuje z minimalistycznie urządzonym wnętrzem lokalu. Biel, drewno i akcenty nawiązujące do kuchni wietnamskiej, jak np. żyrandol zrobiony z parowników. To wszystko.
Nowe restauracje w Białymstoku i regionie. Jest kuchnia wiet...
- Chcieliśmy, żeby osoby które tu przychodzą, czuły się dobrze i swobodnie, niezależnie od zasobności portfela. Nasza kuchnia jest otwarta dla każdego, jest odpowiednia dla wszystkich. Kiedy miejsce jest zbyt eleganckie, może odstraszać część klientów. My oferujemy dostęp bez barier. Poza tym warto się skupić bardziej na doznaniach smakowych, niż na tym co nas otacza - tłumaczy Klaudia.
Restauracja mieści się przy ul. Kijowskiej 7. Jest otwarta codziennie, oferuje również dostawy i realizuje zamówienia na wynos. Do Pho House można wejść z pupilem. Na miejscu jest WI-Fi.
Kuchenne Rewolucje w Zambrowie. Magda Gessler zmienia restau...
Biscotto przy Jurowieckiej. W Białymstoku powstała bezgluten...
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?