MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaległa stówa

Miłosz Karbowski [email protected]
Przyszłość zespołu Pronaru Hajnówka zależy od wypłacenia zaległych stypendiów siatkarzom. W kasie klubu musi pojawić się około 100 tysięcy złotych.

Długi urosły w pierwszej połowie sezonu, kiedy nie było z czego płacić zawodnikom. Wszystko z powodu nieoczekiwanego fiaska rozmów z niektórymi sponsorami. Pod koniec pierwszej rundy umowę z hajnowskim OSiR-em podpisała firma Pronar. To było jak podłączenie pacjenta do kroplówki. Ale pełną piersią nie zaczął oddychać do tej pory.
Cała sprawa rozbija się o wspomniane 100 tysięcy. Jeśli teraz się znajdą, drużyna może walczyć o wielkie cele, jeśli nie, prawdopodobnie się rozpadnie i w najlepszym wypadku młodzież będzie w następnym sezonie zbierała w I lidze doświadczenie i... baty.
- Najważniejsze, aby spłacić chłopaków. Właściwie wszyscy chcą zostać w Hajnówce, także Maciek Wołosz, z którym trzeba podpisać nowy kontrakt - mówi Marek Antoniuk, trener Pronaru i - do sierpnia - dyrektor OSiR-u. Antoniuk rezygnuje bowiem z pracy Ośrodku Sportu i Rekreacji.
Skąd wziąć okrągłą stówę z trzema dodatkowymi zerami? Klub jest finansowany dwutorowo. Dostaje pieniądze od prywatnych sponsorów oraz od miasta. Jeśli chodzi o tych pierwszych, istnieje poważna szansa na pojawienie się nowego logo na koszulkach siatkarzy. Najszybciej kasa może jednak popłynąć z ratusza.
- Na sport kwalifikowany, na wysokim poziomie zwykle miasto przeznacza spore pieniądze. Dlatego liczę, że stamtąd przyjdzie pomoc, co pozwoli załatwić najpilniejsze potrzeby - mówi Antoniuk.
W poprzednim roku rajcy wspomogli zespół w sumie kwotą około 120 tysięcy złotych. W bieżącym klub, póki co, otrzymał nieco ponad połowę tej kwoty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna