Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zalewa Ełk. Budują wały. Najnowsze informacje, zdjęcia, wideo

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Fot. P. Tomkiewicz
Tyle wody w naszym jeziorze nigdy jeszcze nie było!

A mieszkam tu 20 lat - przyznaje Andrzej Jarocki z osiedla Jeziorna. Wczoraj przyglądał się, jak na promenadzie przed jego blokiem robotnicy układali wał z worków z piaskiem. - Chyba mamy powódź - dodaje.

Woda wdziera się do miasta
W czwartek rano władze Ełku podjęły decyzję o budowie wałów przeciwpowodziowych.
- W kilku miejscach woda wlewa się do miasta. Najgorzej jest przy ujściu rzeki do jeziora i na promenadzie na osiedlu Jeziorna. Tam zbudujemy wał przeciwpowodziowy - mówi Włodzimierz Szelążek, zastępca prezydenta Ełku.

Kiedy w ratuszu zapadały decyzje, sytuacja na deptaku była dramatyczna. Ełczanie, którzy wchodzili na promenadę na os. Jeziorna, szybko się wycofywali. Woda z każdym podmuchem wiatru wlewała się na chodnik. - Szkoda byłoby, gdyby ścieżka się zniszczyła - komentowali przechodnie.

W południe na placu między blokami a promenadą robotnicy wsypywali już piasek do worków. Ale ułożenie wału może zająć im nawet kilka dni. Tymczasem władze miasta uspokajają.

- Nie ma zagrożenia dla mieszkańców. Chcemy zapobiec podmyciu kostki - dodaje Włodzimierz Szelążek.

To nie jedyne miejsce, w którym jezioro wdziera się do miasta. Wzdłuż całej promenady jest wiele podmokłych miejsc. A pomost przy Centrum Edukacji Ekologicznej cały znalazł się pod wodą.

Bardzo wysoki poziom wody jest też na rzece Ełk. W okolicach mostu na ulicy Wojska Polskiego aż do ujścia do jeziora ledwie mieści się ona w swoim korycie.

Zalewa podwórka
W okolicach Ełku też jest źle. Wsi, w których mieszkańcy obkładają swoje domy workami z piaskiem, jest kilkadziesiąt.

- Mieszkamy przy samej rzece. Woda podeszła już pod dom. Musimy się jakoś bronić - mówi Helena Żołądkowska z Nowej Wsi Ełckiej. - Najpierw sami układaliśmy worki. Teraz pomagają nam strażacy. Jak nie przestanie padać, to nas zaleje.

- W Staczach przy rzece Małkiń mam gospodarstwo agroturystyczne. Przez te deszcze jej poziom podniósł się o ponad metr - mówi Ireneusz Wasilewski. - Goście do mnie nie przyjadą, bo na podwórku stoi woda.

Zdjęcia można zobaczyć: TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna