Jak przyjęłaś werdykt jury?
- Po tym, jak publiczność przyznała mi tytuł Miss Publiczności, nie spodziewałam się niczego więcej. Werdykt jury był dla mnie szokiem. Nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje, skąd ta wrzawa i tyle gratulacji. Zostałam później bardzo życzliwie przyjęta przez przyjaciół i dopiero teraz widzę jak przydała się ta odrobina odwagi. Jestem rozpoznawana na ulicy i wszędzie spotykam się z życzliwością.
Czy marzyłaś o wycieczce do Paryża?
- To cudowne miasto i zawsze chciałam tam pojechać. Wygrałam dwie wycieczki i zdecydowałam, że jedną z nich oddam pierwszej wicemiss Izabeli Nagórce. Bardzo się zżyłam z Izą i chcę jej zrobić niespodziankę. I już w trzy, razem z Miss Gazety Współczesnej Jadwigą Żulińską, będzie nam raźniej podbijać stolicę Francji.
A co na to Twój chłopak?
- On też był w szoku, że wygrała akurat jego sympatia. No cóż, wygrałam talon na wypożyczenie sukni ślubnej i to się może nam przydać w przyszłości. Z Jackiem spędzę miłe chwile podczas sponsorowanej kolacji w warszawskiej restauracji "Senator", ale do Paryża chcę pojechać z nową przyjaciółką.
Co dalej będzie robić zambrowska miss?
- Na pewno będę godnie reprezentować Zambrów na wyborach Miss Podlasia. Ten rok przeznaczyłam tylko dla siebie, a w przyszłym roku zamierzam zająć się studiowaniem. Przy tej okazji chcę podziękować sąsiadowi Piotrowi Skawskiemu za namówienie mnie do udziału w wyborach, mojej fryzjerce Joli Włodkowskiej za dopieszczenie fryzury, dyr. MOK Marcie Konopka za doprowadzenie do skutku całego przedsięwzięcia i wszystkim tym, którzy wierzyli we mnie. Serdecznie dziękuję Gazecie Współczesnej za wypromowanie mnie, moich koleżanek i samego miasta Zambrów.
Dziękuję za rozmowę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?