Zamiast miodu były papierosy [FOTO, WIDEO]

Tytoniowa kontrabanda znajdowała się w ciężarówce, w której miał być przewożony… miód.

Minionej nocy funkcjonariusze Służby Celnej wytypowali do rutynowej kontroli litewską ciężarówkę. Zasiadający za kierownicą ciężarówki 39-letni Litwin twierdził, że wiezie z Litwy na białostocczyznę ponad 2 tony miodu oraz transport podkładów pod panele.

Funkcjonariusze postanowili jednak skierować ciężarówkę do prześwietlenia promieniami RTG. Obraz na monitorze urządzenia wskazał, że w tirze mogą być ukryte papierosy. Po sprawdzeniu ładunku okazało się, że o ile podkłady pod panele rzeczywiście znajdują się w ciężarówce, o tyle zamiast miodu przewożone są papierosy z rosyjskimi znakami akcyzy. W sumie celnicy znaleźli blisko 135 tys. paczek papierosów, których wartość rynkowa szacowana jest na ponad 1,2 miliona złotych.

Kierowca nie przyznaje się do przemytu. Funkcjonariusze wszczęli wobec obywatela Litwy sprawę karną skarbową, do której zajęli nielegalny towar oraz samochód ciężarowy. Za przemyt tak dużej ilości papierosów odpowie przed Sądem. Grozi mu teraz "niezbyt miodowy miesiąc" bo kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz utrata ciężarówki.

Nie jest to jedyny sukces podlaskich celników w ostatnich dniach. Kilka dnia temu zatrzymali dwie rekordowe próby przemytu: 12 mln szt. papierosów oraz 53 kg amfetaminy. Od początku roku Służba Celna w województwie podlaskim udaremniła przemyt blisko 30 mln szt. papierosów.