O takim rozwiązaniu zadecydowali sędziowie, którzy przesunęli ostry start do środowego etapu Tour de Pologne z podbielskiego Dobromila (do którego zawodnicy mieli dojechać z honorowego startu w Bielsku) do Siemiatycz.
- Zaskoczyła nas brzydka pogoda. Nie możemy ryzykować zdrowia zawodników - wyjaśniał tę decyzję "Współczesnej" już we wtorek dyrektor wyścigu Czesław Lang.
Wczoraj przepraszał kibiców zgromadzonych przed bielskim ratuszem.
- Mamy nadzieję, że w przyszłości nasz wyścig będzie się odbywać w sierpniu i pogoda nie będzie nam płatać psikusów - mówił Lang. - Postaramy się nie zapomnieć o Bielsku przy konstruowaniu tras w najbliższych latach.
Niemiło zaskoczeni byli również mieszkańcy miejscowości leżących na trasie z Bielska do Siemiatycz.
- Długo się do tego dnia przygotowywali, a spotkał ich zawód - mówiła Raisa Rajecka, wójt gminy Bielsk.
Z Bielska zawodnicy pojechali samochodami do Siemiatycz.
- Ostre ściganie zaczęło się na rogatkach miasta, a w centrum była już pierwsza lotna premia - relacjonował wiceburmistrz Siemiatycz Stanisław Waldemar Fleks.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?