Zamiast rozpoczynać nowe inwestycje, musieliśmy blokować dotychczasowe, choćby budowę trzeciej szkoły - wspomina Edward Roszkowski, burmistrz Wysokiego Mazowieckiego w latach 1990-1992. - Pracowało się wówczas nie po osiem godzin dziennie, ale znacznie dłużej.
Atmosferę początków samorządności miasta pamięta też Józef Sokolik, radny już od 20 lat.
- Trzeba było wszystko stworzyć od podstaw, ale myślę, że się udało - mówi obecny przewodniczący Rady Miejskiej. - Wystarczy przejść się ulicami miasta, by przekonać się, jak wypiękniało.
Wśród najważniejszych inwestycji wymieniane są gazyfikacja miasta, budowa dwóch hal sportowych, remonty szkół i przedszkoli, a przede wszystkim otwarcie krytej pływalni miejskiej.
- Mamy też w stu procentach opracowany plan zagospodarowania przestrzennego - podkreśla Jarosław Siekierko, burmistrz miasta od trzech kadencji. - Uważam, że to najważniejszy dokument dla samorządu.
Jak będzie wyglądać Wysokie Mazowieckie za 10 lat?
- Metra raczej nie będzie - śmieje się Siekierko. - Ale mamy jeszcze co robić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?