Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadł ostateczny wyrok w sprawie tragedii pod Jeżewem!

(ika)
fot. Archiwum
Białystok: Sąd odrzucił apelację obrony i prokuratury. Tym samym wyrok jest już prawomocny!

Lekarka, pracownicy firmy Kosmos: specjaliści bhp, księgowa, szef firmy transportowej... Wszyscy zostali dziś skazani prawomocnym wyrokiem za fałszerstwa i niedopełnienia obowiązków. Stało się to niemal dokładnie w czwartą rocznicę wypadku autokaru pod Jeżewem. To właśnie tym osobom postawiono zarzuty pośrednio związany z tragiczną śmiercią 10 maturzystów jadących na pielgrzymkę do Częstochowy pod koniec września 2005 roku. Na ławie oskarżonych zasiedli m. in. ci, którzy dopuścili do pracy chorego na padaczkę kierowcę. Wobec tego sąd utrzymał w mocy wyrok dla lekarki 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz zakaz wykonywania zawodu w zakresie przeprowadzania badań profilaktycznych na 2 lata.

- Trudno dopatrzeć się związku między działaniem Ludmiły J., a wypadkiem. - odczytał w uzasadnieniu sędzia Mariusz Kurowski. Sąd wziął pod uwagę fakt, iż cierpiący na padaczkę kierowca autokaru przez wiele lat skutecznie ukrywał swoje dolegliwości. Bez współpracy z lekarzem szanse na wykrycie epilepsji są nikłe, a nawet żadne. Ten fakt, zdaniem sądu, nie usprawiedliwia jednak tego, że Ludmiła J. wystawiła kierowcy zaświadczenia o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu w formie aktualnego dokumentu, a nie duplikatu z 2003 roku, jak brzmiała linia obrony.

Nie mogą pogodzić się z wyrokiem

- Jestem niewinna, niczego nie sfałszowałam - zapewniała Bożena B. po wyjściu z sali rozpraw. Według prokuratury miała podrobić podpis kierowcy na jednym z rachunków. Za to otrzymała karę pół roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. - To dla mnie śmierć zawodowa. Zwróce się do rzecznika praw obywatelskich - mówiła.

Pozostali dostali od pół do półtora roku więzienia, w zawieszeniu na 3 i 4 lata. Kadrową z firmy Biacomex sąd uniewinnił.

- To wyrok oceniający ludzi, którzy przyczynili się do katastrofy - skomentowała postanowienie sądu pani Krystyna Biegańska, mama Moniki, która zginęła w wypadku. - Teraz do przodu będzie mógł ruszyć drugi proces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna