Zapłacimy więcej za wodę

We wtorek należące do samorządu miejskiego Przedsiębiorstwo Komunalne wystąpiło o zwiększenie wysokości opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków. Tego samego dnia radni uchwalili wysoką podwyżkę burmistrzowi. Urzędnicy miejscy niższego szczebla i radni podwyżki już w tym roku otrzymali.
Przedsiębiorstwo Komunalne wystąpiło do rady z propozycją podwyżki ceny za wodę o 7 proc. i opłaty za odprowadzanie ścieków aż o ponad 22 proc. Oznacza to, że za 1 msześc. wody mieszkańcy będą musieli zapłacić 2,29 zł, zaś za odprowadzenie 1 msześc. ścieków aż 3,85 zł.

- Miasto buduje coraz więcej kanałów sanitarnych - tłumaczył Jan Ostaszewicz, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Bielsku. - Z tego powodu koszt robót, eksploatacji, a także podatków rozkłada się na wszystkich odbiorców. Rośnie też cena energii elektrycznej, która jest potrzebna do pracy oczyszczalni. To wszystko dyktuje nam konieczność zwiększenia opłat.

I chociaż większość radnych nie zgodziła się z opinią prezesa i projekt podwyżki odrzuciła, to zgodnie z prawem... podwyżka i tak będzie. Wejdzie w życie 1 sierpnia, bo takie prawo daje ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków.

Podwyżkę odczują wszyscy mieszkańcy korzystający z sieci Przedsiębiorstwa Komunalnego. Lżej będą mieli magistraccy urzędnicy, którzy w tym roku dostali podwyżki. A najwyższą - ponad 2,5 tys. zł brutto - burmistrz Eugeniusz Berezowiec. Bo właśnie we wtorek taki prezent zrobili mu radni. To już kolejna wysoka podwyżka bielskiego samorządowca w tym roku. Wcześniej rada powiatu uchwaliła podobną staroście Sławomirowi Snarskiemu, a rada gminy - nieco mniejszą - wójt Raisie Rajeckiej.

Podwyżkę dla Berezowca przegłosowano większością tylko jednego głosu. "Za" było 9 radnych, "przeciw" 8, a 5 wstrzymało się od głosu.

Inicjatorzy przyznania podwyżki argumentowali wniosek tym, że wyższe zarobki mają burmistrzowie sąsiednich miast powiatowych. Burmistrz Berezowiec nie był na sesji obecny.