Z tegorocznych badań grupy absolwentów Politechniki Białostockiej wynika, że to właśnie ci z niższą średnią ocen lepiej radzą sobie ze znalezieniem zatrudnienia. Prymusi czekają na odpowiednią propozycję i dlatego później od zakończenia studiów podejmują pracę.
Nie wszyscy absolwenci są zadowoleni z wyboru
Wyniki opracowano na podstawie pogłębionych wywiadów indywidualnych z 6 absolwentami PB wydziału zarządzania (3 z wydziału elektrycznego i 3 z wydziału zarządzania). Analiza ich przyniosła kilka ciekawych wniosków. Otóż wszyscy respondenci znaleźli zatrudnienie, ale tylko połowa z nich w zawodzie. Jeden jest inżynierem wsparcia technicznego w międzynarodowej firmie z siedzibą w Warszawie, inny projektantem instalacji technicznych w niewielkiej białostockiej firmie.
Osoba po rolnictwie na wydziale zarządzania pracuje w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Okazuje się, że bardziej na znalezieniu pracy zgodnej ze swoim wykształceniem zależało właśnie absolwentom kierunku elektrycznego niż zarządzania - mówi Marta Denisiuk, autorka raportu. - Ci drudzy zdają sobie sprawę, że kierunek który skończyli, nie daje im konkretnego przygotowania.
Ich wiedza wyniesiona ze studiów nie zawsze przydała się w pracy. Częściej chodziło o zdobycie umiejętność szybkiego uczenia się i zastosowania nowych informacji.
Badani magistrowie politechniki chwalą co prawda kompetentną kadrę i duży wybór przyszłościowych kierunków, ale jednocześnie (zwłaszcza na wydz. elektrycznym) narzekają na przestarzały sprzęt komputerowy, słabo wyposażone laboratoria, i zbyt dużo "suchej teorii" zamiast praktyki. Mankamentem kierunku elektronika i telekomunikacja, którą wymieniają respondenci, jest również brak wyposażenia w stosowne "uprawnienia i autoryzacje do projektowania", co ich zdaniem gwarantowałoby lepszy start po studiach.
Warto dzielić się wnioskami
Praca dyplomowa Marty Denisiuk, z której pochodzą niniejsze wnioski jest pierwszą, jaką opublikowało na swojej stronie internetowej Podlaskie Obserwatorium Rynku Pracy i Prognoz Gospodarczych w ramach inicjatywy "Studenci badają rynek pracy".
24-latka sama jest tegoroczną absolwentką Politechniki Białostockiej, a dokładnie... wydziału zarządzania. W swoich badaniach wzięła "pod lupę" losy starszych kolegów (rocznik 2007/2008), a wyniki opracowane w "magisterce" wysłała do PORPiPG działającego przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Białymstoku. Ten docenił wartość merytoryczną tekstu i udostępnił ją mieszkańcom naszego województwa. Celem jest zachęcenie młodzieży studiującej na podlaskich uczelniach wyższych do pisania prac badawczych właśnie o tematyce z obszaru społeczno-gospodarczego.
To korzyść dla wszystkich
- Korzyści są obustronne - zapewnia dr Katarzyna Krot, promotorka wyróżnionej studentki. - Student zdobywa doświadczenie w prowadzeniu badań, a analiza losów absolwentów jest też cenna dla samej uczelni. To bowiem doskonałe źródło wiedzy i wskazówka, jak kształtować ofertę edukacyjną, żeby absolwenci dobrze radzili sobie na rynku pracy. Z resztą inaczej wygląda współpraca z instytucją zewnętrzną (tj. urzędem pracy - przyp. red.), kiedy student ma przeświadczenie, że wyniki jego pracy będą czemuś służyć.
Osoby, których prace zostaną docenione, mogą liczyć na referencje dyrektor WUP. Więcej informacji pod tel. 85 74 97 232. Opublikowane prace znajdują się na stronie internetowej obserwatorium.up.podlasie.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
