Wójt gminy w sposób niedopuszczalny groził rodzicom ukaraniem ich za nierealizowanie obowiązku szkolnego oraz likwidując szkołę w Żelechach przekroczył uprawnienia urzędnika samorządowego - czytamy w piśmie złożonym przez sołectwo wsi Żelechy do Prokuratury Rejonowej w Łomży.
Szkoła w Żelechach działa mimo likwidacji. Rodzice nie chcą przenosić dzieci (źródło: TVN24/x-news)
Rodzice i mieszkańcy tej wsi nie zgadzają się z decyzją radnych i wójta gminy, którzy zlikwidowali Szkołę Podstawową w Żelechach. Na znak protestu zarówno dzieci, jak i nauczyciele uczęszczają na zajęcia lekcyjne mimo tego, że szkoła formalnie nie istnieje.
Wspomniane powiadomienie zostało przyjęte przez prokuraturę w poniedziałek, 23 września, a w czwartek, 19 września, swoje powiadomienie złożył wójt gminy Piątnica.
- W piśmie wójt zarzuca byłemu dyrektorowi Szkoły Podstawowej w Żelechach, że ten przywłaszczył i nie rozliczył się z mienia szkoły - informuje Dariusz Błażejczyk, szef łomżyńskiej rejonówki.
Z uwagi na to, że wartość mienia przekracza 200 tys. zł, to gdyby dyrektor został uznany winnym, to groziłaby mu kara pozbawienia wolności od 1 do 10 lat.
- Sprawa jest na początkowym etapie - dodaje prokurator Dariusz Błażejczyk.
A w tę włącza się coraz więcej osób.
- O sprawie poinformowaliśmy już Rzecznika Praw Dziecka - mówi Józef Maślak, radny i sołtys Żelech. - Wsparcie otrzymaliśmy też od posła Jarosława Zielińskiego i Janusza Wojciechowskiego.
Rodzice zapowiadają, że dzieci będą w szkole do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez WSA w Białymstoku.
- Czekamy na wyznaczenie rozprawy i do tego czasu szkoła będzie pracowała tak jak dotychczas - dodaje radny Maślak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?