Ostateczne decyzje zapadną w ciągu dwóch tygodni, ale letnia Suwalszczyzna może być odcięta od świata.
Likwidację ponad czterdziestu połączeń kolejowych od czerwca zapowiada PKP Intercity. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale w czołówce ewentualnych "cięć", jak wynika z nieoficjalnych informacji, znalazły się właśnie Suwałki. Niewykluczone, że stracą bezpośrednie połączenia z Warszawą czy Olsztynem, na torach nie pojawią się też pociągi sezonowe.
Takie realia finansowe
Informację na temat likwidatorskich zapędów próbowaliśmy uzyskać wczoraj w biurze prasowym PKP Intercity.
- Rozważane są różne warianty - twierdzi Beata Czemerajda. - Powszechnie jest wiadomo, że mamy finansowe zobowiązania wobec Polskich Linii Kolejowych i musimy poszukać oszczędności. Obecnie analizujemy różne warianty.
PKP Intercity już ujawniło, że oszczędności poszuka raczej na wschód od Wisły. Stąd wymienia się najczęściej Suwałki, Białystok, Olsztyn, Lublin czy Chełm.
- Żadnych postanowień nie ma - podkreśla B. Czemerajda. - Ewentualne zmiany nastąpią na początku czerwca, a pasażerowie zostaną o nich poinformowani nie później niż 25 maja. Takie przepisy nas obowiązują.
Co to nas obchodzi?
Suchej nitki na pomysłach oszczędnościowych PKP nie pozostawiają suwalczanie.
- Policzyłem i wyszło, że w ciągu doby odjeżdża od nas chyba tylko osiem pociągów - denerwuje się Michał Waszkowski, suwalczanin - Przecież w całej Europie kolej znów wychodzi na prostą. A u nas dzieje się odwrotnie.
Może niech zrobią porządek w swoich spółkach, zamiast utrudniać życie ludziom Tylko czekać, jak złomiarze rozbiorą tory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?