Mężczyzna, który spadł z kilkunastu metrów na budowie suwalskiej Plazy, czuje się coraz lepiej. Wciąż nie wiadomo, dlaczego doszło zarówno do tego wypadku, jak i poprzedniego, gdy zginął 22-letni pracownik jednej z firm.
Jak informowaliśmy, na budowie Plazy zginęły już cztery osoby. Najpierw mężczyzna zleciał z wysokości około 12 m. Potem z 14 m spadli czterej kolejni. Tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności jeden z nich przeżył.
Niedawno został wybudzony z farmakologicznej śpiączki i przewieziony do białostockiego szpitala na dodatkową operację.
Prokuratura dysponuje już materiałami dotyczącymi pierwszej tragedii. Nie wynika z nich jednak, kto i w jakim zakresie ponosi winę za śmierć 22-latka. Teraz trzeba będzie przesłuchać wielu świadków.
W drugiej sprawie nie ma natomiast żadnych ustaleń. Wszyscy czekają na biegłych, którzy mają zbadać miejsce wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?