Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce 27 września w białostockim ratuszu. Szewach Weiss przyjechał do Białegostoku promować swoją książkę "Ziemia i chmury". Podczas spotkania z autorem do sali weszło kilku młodych mężczyzn z ostrzyżonymi na krótko włosami. Zaczęli przeraźliwie gwizdać, rozwinęli transparenty z antysemickimi hasłami. Po kilku minutach rzucili transparenty i wyszli.
Mężczyźni weszli do ratusza w momencie, kiedy policjanci, którzy pełnili służbę pod ratuszem, odjechali zmienić radiowóz. Po zdarzeniu funkcjonariusze na podstawie zgromadzonych materiałów ustalili personalia osób, które zakłóciły przebieg spotkania.
- Chciałbym zaznaczyć, że nie była to oficjalna wizyta w Białymstoku przedstawiciela obcego państwa, lecz promocja książki, otwarte spotkanie - mówi podinsp. Piotr Rudnicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - Wejść na nie mógł każdy, nie było bowiem żadnych zaproszeń. W takiej sytuacji zarzuty do policji, że wpuściła młodych mężczyzn do środka, są bezpodstawne. **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?