Zobaczy nas cały świat!

Prócz atrakcji będzie to też jednak spory kłopot, bo kolarze na dłuższy czas zablokują miasta i łączącą je szosę nr 19. - Mieszkańcy tej części Podlasia nie mają doświadczeń z takimi dużymi imprezami - przyznaje kom. Bogumił Matwiejuk z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Postaramy się wszelkie możliwe utrudnienia zminimalizować.
Miasteczko pod ratuszem
Z Bielska wystartuje czwarty etap tegorocznego wyścigu. Będzie on liczył ponad 243 km i poprowadzi przez: Siemiatycze, Białą Podlaską, Parczew, Lubartów aż do Lublina.
- 17 września pojadą kolarze z 18 najlepszych na świecie ekip zawodowych oraz gościnnie reprezentacja Polski - mówi Tomasz Jaroński, dyrektor medialny Tour de Pologne.
W Bielsku odbędzie się tzw. "start honorowy". Kolarze wyjadą ul. Białostocką i al. Piłsudskiego, zawrócą na rondzie, Piłsudskiego dojadą do Poświętnej, a tą obok bazyliki pod ratusz. Tam - ok. godz. 10.30 - wjadą w "miasteczko kolarskie".
- To pomysł Czesława Langa, by zawodników zbliżyć do kibiców - mówi Jaroński.
- Będzie ustawiona brama, pod którą przejadą kolarze, a po ich wizycie rozpoczną się koncerty - zapowiadaMirosław Gołębiowski, wiceburmistrz Bielska Podlaskiego.
Później zawodnicy pojadą ulicami Mickiewicza i Wojska Polskiego aż do wsi Dobromil. Tam zacznie się już ostre ściganie. W Siemiatyczach na rondzie kolarze przewidywani są ok. godz. 11.30 na lotnej premii Fiata. Po 11.40 powinni przekroczyć już most na rzece Bug.
Transmisja na świat
Oba miasta mogą liczyć na promocję w telewizji.
- Oprócz szerokiej relacji w polskich telewizjach, wyścig będzie transmitowany przez Eurosport do 40 krajów w 9 językach - zapowiada Tomasz Jaroński. - W trakcie transmisji zaplanowane są także prezentacje miast, przez które prowadzi trasa wyścigu.
Utrudnień mogą spodziewać się kierowcy. Prawdopodobnie już od godz. 8 trudno będzie poruszać się po zachodniej części Bielska. Pół godziny przed wyruszeniem kolumny kolarzy ruch będzie zatrzymany całkowicie na szosie nr 19 pomiędzy Bielskiem i Siemiatyczami. Nie będzie można jej też przeciąć.