Zobaczymy walkę o Ełk

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Huk armat, rekonstrukcje walk rycerskich oraz żonglerka chorągwiami - to wszystko będzie się działo w czasie pierwszej imprezy historycznej w Ełku.

Hasło przewodnie pikniku brzmi: "Od Jaćwingów do Mazurów". - Chcemy, aby podczas festiwalu turyści i mieszkańcy poznali kulturę średniowiecza, ale poprzez zabawę. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby ludzie spędzili z nami miło czas, a nie uczyli się - mówi Kazimierz Bogusz, pełnomocnik prezydenta ds. utworzenia Muzeum w Ełku, organizator pikniku.

Plan imprezy jest bardzo bogaty. W programie organizatorzy przewidzieli pokazy historyczne, zabawy średniowieczne oraz wiele atrakcji na stoiskach rzemieślniczych. W sumie będzie ich 11. Ełczanie i turyści dowiedzą się z nich, jak wyglądało życie średniowiecznych mieszkańców.

- Moim zdaniem najciekawsze będą stoiska rzemieślnicze. Oprócz tradycyjnej średniowiecznej kuchni poznamy też tajniki powstawania papieru oraz obróbkę bursztynu - opowiada Kazimierz Bogusz.
Pierwszego dnia o godz. 14.50 ełcką promenadą przemaszerują rycerze. Chwilę później odbędzie się uroczyste powitanie gości, a z armat polecą pierwsze strzały. Następnie zobaczymy pokazy - Bractwa Rycerskiego Miasta Nowa Dęba, chorągwiarzy Gwardii Reprezentacyjnej, musztry halabardników Gwardii Reprezentacyjnej i pokazy tańca.

O godzinie 16 publiczność obejrzy walki rycerskie i weźmie udział w zabawach plebejskich. Wystąpi zespół Moresque. Główny punkt programu, czyli inscenizacja bitwy o Ełk w czasie Wojny Trzynastoletniej rozpocznie się o 19.30.

W sobotę dalszy ciąg imprezy. W południe pokazy rozpocznie wczesnośredniowieczna grupy Miłosza Jezierskiego. Następnie odbędą się zabawy i konkurencje dla dzieci. W czasie imprezy będzie można zdobyć tytuł Przyjaciela Ełku. W sobotę zobaczymy również pokaz halabardników oraz żonglerki flagami.

- Mam nadzieję, że festiwal spodoba się mieszkańcom i nie tylko. Chcemy, aby impreza odbywała się w naszym mieście cyklicznie - mówi Kazimierz Bogusz.