Każdy, kto chciał niedzielne popołudnie spędzić w parku lub spacerując po centrum, mógł natknąć się na dziwne opływające krwią postaci. W oczach przechodniów, którzy mijali "Zombie Walk", było widać strach. Dopiero później zamieniał się on w ironiczny uśmiech, czasem złość.
To był tylko flashmob, na który umówiło się kilkanaście przypadkowych osób.
- O spotkaniu dowiedziałem się z internetu - mówi Adam. - Miejscem zbiórki był park. Wzięliśmy ze sobą wszystko, co niezbędne do charakteryzacji: farby, podarte ubrania. Oczywiście najwięcej było czerwieni.
- O całej akcji dowiedziałem się z maila - dodaje Dracco.
Czy było warto?
- Pewnie. Miny na twarzach przechodniów były bezcenne - mówi jedna z uczestniczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?