- Przestępstwo to zagrożone jest karą 3 lat pozbawienia wolności - poinformował Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
W trakcie czerwcowej rozprawy odwoławczej w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku Marlena W. zeznała, że to nie jej mąż, ale ojciec, Wiesław K., mógł przyczynić się do śmierci recydywisty, który terroryzował wieś maczetą. Było to jednak sprzeczne z poprzednimi zeznaniami oskarżonej oraz z innymi dowodami zebranymi w sprawie. Kobieta nie przyznaje się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.
Do wydarzeń we Włodowie doszło 4 lata temu. Na ławie oskarżonych zasiadł wówczas mąż Marleny W. oraz dwaj jego bracia. Tomasz, Mirosław i Krzysztof Winkowie w czerwcu otrzymali 4 lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?