Zastal Zielona Góra był tym zespołem, który kilka lat temu spowodował, że z ekstraklasy spadł białostocki zespół występujący pod nazwą Płyty Grajewo. Zielonogórzanie wygrali wtedy pamiętny baraż. Późniejsze losy obu drużyn były różne. Dziś obu ekipom marzy się ponowna gra wśród najlepszych drużyn Polski.
Zastal w ubiegłym roku szedł jak burza, wygrywając niemal wszystkie pojedynki w rundzie zasadniczej. Jednak w play-off zupełnie zawiódł przegrywając w I rundzie z ósmym zespołem rozgrywek Stalą Stalowa Wola 1:3. W konfrontacji z Żubrami Zastal dwukrotnie zwyciężał 59:54 oraz 75:62 (w Białymstoku).
- Były to porażki po walce. Szczególnie w Zielonej Górze byliśmy bliscy zwycięstwa - mówi przed spotkaniem trener białostockich koszykarzy Marek Kubiak.
Dziś Zastal gra mniej efektownie niż w ubiegłym sezonie. Przegrał już trzykrotnie m.in. niedzielny mecz w Dąbrowie Górniczej z miejscowym MKS-em 55:61. Zespołu gospodarzy, prowadzonego przez Tomasza Herkta, który przed sezonem zastąpił na fotelu pierwszego szkoleniowca Tadeusza Aleksandrowicza, nie można jednak przeceniać. W jego kadrze znajdują się doświadczeni gracze, jak Paweł Wiekiera czy Grzegorz Taberski oraz młodzi utalentowani m.in. Łukasz Wilczek, który trafił do Winnego Grodu z Żubrów Białystok.
- Ostatnio zagrali słabiej. Z nami zapewne zechcą się zrehabilitować. Ale my wcale ich się nie boimy i jedziemy po zwycięstwo. To za długa podróż by wracać z niej w minorowych nastrojach - mówi optymistycznie trener Kubiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?