Linia ma w większości przebiegać przez prywatne grunty. Jacek Miciński, rzecznik inwestycji zauważa, że są to - zgodne z operatem sporządzonym przez rzeczoznawcę - ceny za tzw. służebność.
- Nie wiadomo, jak długo ma ona obowiązywać - mówi Teresa Kurczyńska, właścicielka gospodarstwa. - Poza tym, po ustawieniu słupów będziemy musieli płacić wyższy podatek od nieruchomości.
Dodaje, że obniży się też wartość gospodarstwa. Linia zajmie bowiem pół hektara.
- Zaproponowali mi około 12 tysięcy złotych - precyzuje. - To jest śmieszna kwota.
Kurczyńska rozpoczęła negocjacje z inwestorem. Gdy strony porozumiały się co do wysokości stawek, wykonawca linii wystąpił do starosty z wnioskiem o ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości drogą administracyjną.
- Czuję się oszukana - nie ukrywa rozmówczyni.
Stosowanie nieuczciwych praktyk zarzuca wykonawcy linii także Jarosław Z. W jego przypadku pas technologiczny zajmie ponad 2 ha ziemi.
- Podzieli działki przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową - wyjaśnia. - Wprawdzie inwestor zaproponował mi, bym sporządził swój operat, ale go nie uwzględnił.
Rzecznik mówi, że cena była drastycznie zawyżona. Albo ktoś błędnie sporządził dokument, albo celowo zawyżył stawki. Dokument zostanie skierowany do komisji odpowiedzialności zawo- dowej rzeczoznawców. Miciński dodaje, że umowy na służebność zostały już zawarte z 92 proc. właścicieli działek.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?