„Zwracamy uwagę, że mimo negatywnych opinii polskich samorządów oraz przedstawicieli różnych środowisk (w tym nauczycielskich) trwa pospieszny proces legislacyjny zmierzający do wprowadzenia już od roku 2017 założonych przez rząd zmian w systemie oświaty” - czytamy w piśmie. „Nie są one poparte szczegółową diagnozą, starannym przygotowaniem czy środkami przeznaczonymi na ten cel w budżecie państwa”.
Przedstawiciele podlaskich gmin mają szereg obaw. Należy do nich ta, że ciężar finansowy zmian poniosą samorządy. Chodzi np. o inwestycje polegające na dostosowaniu bazy szkolnej do nowego systemu. Tymczasem już w tej chwili zadania zlecone im przez rząd są mocno niedofinansowanie.
Dotacje w wielu gminach nie pokrywały nawet 50-80 proc. wydatków. Niepokojący jest również brak aktów wykonawczych do proponowanych zmian. Według związku teza o niewydolności obecnego systemu oświaty była błędna. Dlatego że w ostatnim czasie, i po wielu korektach, zaczął on przynosić zamierzone efekty. Zarówno w dziedzinie organizacji pracy, jak też wyników nauczania. Związek sugeruje odroczenie reformy, co pozwoli ją lepiej przygotować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?