Mandziejewicz dopiero od czwartku prowadzi podlaskiego trzecioligowca (zastąpił na tym stanowisku zdymisjonowanego Bogusława Oblewskiego). - Jestem w Wysokiem Mazowieckiem zbyt krótko, by wszystkich od razu poznać i wszystko dokładnie ocenić - mówił opiekun Mlekovity. - Widać jednak, że w zespole jest spory potencjał. Chłopcy zagrali dzisiaj z charakterem. Nasze zwycięstwo nie podlegało dyskusji - dodał.
Pierwszy gol dla gospodarzy padł w 30 minucie. W polu karnym Ceramiki Dariusz Słowiński faulował Tomasza Staniórskiego, a "jedenastkę" na gola zamienił Piotr Orliński. Goście nie załamali się takim obrotem sprawy. Ambitnie dążyli do wyrównania i kilkakrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Roberta Dziubę. - Ceramika to groźny zespół i jeszcze niejednej drużynie pokrzyżuje szyki - zauważył Mandziejewicz.
Sytuację na boisku uspokoiła druga bramka. W 77 minucie Ryszard Tomczak ograł kilku obrońców i spokojnie pokonał Słowińskiego, ustalając wynik meczu.
Krzysztof Sokólski
MLEKOVITA Wysokie Mazowieckie - CERAMIKA Paradyż 2:0 (1:0)
Bramki: Orliński 30-karny, Tomczak 77. Żółte kartki: Kowalewski, Papiernik (Mlekovita), Osiński, Olszewski (Ceramika). Sędziował: Mariusz Śledź (Biała Podlaska). Widzów: ok. 500.
MLEKOVITA: Dziuba - Chrupałła, Wolański, Kowalewski (70 Pracz) - Kapelewski (70 Flery), Orliński, Staniórski (74 Plewko), Papiernik, Reyer - Wilczewski, Tomczak (88 Świątek).
CERAMIKA: Słowiński - Olszewski (88 Łabędzki), Wolski, Walentynowicz (70 Czaplarski), Lusek - Kindrat (60 Pietrzak), Sobalczyk, Łęgowiak, Osiński, Łopata - Koćmin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?