Zwyrodnialec przyznał się do winy i trafił do aresztu.
Feralnego dnia 28-letni Piotr B. został z Anią sam w domu. Mężczyzna pił alkohol i postanowił poczęstować nim pasierbicę. Dziewczynka straciła przytomność po kilku kieliszkach. Potem mężczyzna ją zgwałcił. Nie wiadomo, czy zaplanował ten ohydny czyn już wcześniej, czy też pomysł zrodził się w jego głowie pod wpływem alkoholu. Dziecko nie zorientowało się nawet co się stało.
Następnego dnia Piotra zaczęły dręczyć wyrzuty sumienia i przyznał się żonie do tego, co zrobił. Kobieta nie zastanawiając się zawiadomiła policję. Zwyrodnialec przyznał się do gwałtu i trafił na trzy miesiące do aresztu. Za zgwałcenie nieletniej grozi mu do 12 lat więzienia.
Zarówno Piotr B. jak i jego 38-letnia żona Jadwiga pracują w warszawskiej straży miejskiej. Przełożeni gwałciciela nie chcieli komentować sprawy. Jego koledzy byli za to zdziwieni postępkiem 28-latka. Twierdzili, że był dobrym, ambitnym pracownikiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?