Rzecznik rządu Paweł Graś zdementował wczoraj informacje tygodnika "Wprost", jakoby rezygnacja wojewody podlaskiego ze startu w wyborach do Senatu miała związek z ukaraniem mandatami kibiców Jagiellonii, skandujących przed Podlaskim Urzędem Wojewódzkim: "Donald, matole, twój rząd obalą kibole".
Także sam wojewoda Maciej Żywno zdementował to w przesłanym do nas komentarzu: "Rezygnacja ze startu w wyborach do Senatu RP odnosiła się do odpowiedzialności za wykonywane zadania jako wojewody, a także startu w wyborach zastępcy oraz była konsultowana z Kancelarią Premiera. Urząd i wszelkie jego zadania powinny być realizowane bez zakłóceń".
"Wprost" w ostatnim wydaniu opisało wymianę zdań, do jakiej miało dojść na posiedzeniu rządu między Donaldem Tuskiem a szefem MSWiA: Premier "przez zaciśnięte zęby wycedził do Millera pytanie, kto był pomysłodawcą akcji z mandatami. Miller nie wiedział i obiecał to sprawdzić". Dziennikarz tygodnika sugeruje, że i rezygnacja Żywno ze startu w wyborach jest związana z tą sprawą.
Pewne jest jedno: interwencja podlaskiej policji przed urzędem wojewódzkim nie spotkała się z uznaniem premiera. Niesmak pozostał też w samym urzędzie - szukani są "winni" tego zamieszania. Także wśród... dziennikarzy, którzy przed konferencją wojewody, policji i przedstawiciela Jagiellonii podali informację o dacie i miejscu tego spotkania. To miało dać kibicom czas na zorganizowanie pikiety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?