MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Zza kulis ORLEN Teamu". Polska "Kobieta-Pająk"

Aleksandra Mirosław
CHRISTOF STACHE/AFP/East News
Cześć, nazywam się Aleksandra Mirosław, zawodowo wspinam się na czas. Od kilkunastu lat każdego dnia staram się robić wszystko, żeby wbiec jak najszybciej na 15 metrową, prawie pionową ścianę. Prawie, bo moja ściana ma 5 stopni przewieszenia. To znaczy, że pochyla się w moją stronę. Ta dziewczyna „pająk” jak czasami nazywają mnie w mediach to właśnie ja.

W ostatnich kilku latach moje życie znacząco się zmieniło, moja dyscyplina zadebiutowała na Igrzyskach Olimpijskich a ja stałam się zawodowym sportowcem. Część z Was może mnie pamiętać z Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Jako jedyna reprezentantka naszego kraju ustanowiłam tam rekord świata, zajmując ostatecznie 4 miejsce. Jak to możliwe, że ustanowiłam rekord świata i byłam 4? W dużym skrócie w Tokio wspinanie na czas było częścią trójboju, gdzie wspinanie na czas to jedna konkurencja. W Paryżu, zasady się zmieniają, będziemy już osobną konkurencją. Ale o tym jak wygląda sportowa odmiana wspinania, jakie konkurencje są rozgrywane i o innych niuansach mojego sportu opowiem Wam w kolejnych felietonach. Dziś chce się Wam tylko przedstawić.

Sezon 2023 jest dla mnie najważniejszym w dotychczasowej karierze. W sierpniowych Mistrzostwach Świata będę walczyć o kwalifikację olimpijską. Nie jest to łatwe zadanie, aby pojechać do Paryża muszę być tam w czołowej dwójce. W tej chwili 100% mojej uwagi skierowana jest na starty w zawodach, ale mogę obiecać Wam, że po okresie startowym na pewno podzielę się z Wami moimi wrażeniami, jak ten sezon wyglądał z mojej perspektywy.

W serii moich felietonów będę chciała przybliżyć Wam wspinaczkę, pokazać, że jest to sport dla wszystkich i przedstawić Wam to co w nim najlepsze. Mam nadzieję, że uda mi się Was zainspirować i choć raz wybierzecie się na ścianę. Ale wspinaczka to nie wszystko. Z moich felietonów dowiecie się również jak wygląda życie zawodowego sportowca. Dla mnie przejście na zawodowstwo było naprawdę olbrzymią zmianą. Chciałabym pokazać Wam to czego nie widać w telewizji podczas relacji z zawodów. Ile osób pracuje na mój sukces, jak istotne było zbudowanie tego zespołu, jak dużo wyrzeczeń wiąże się zawodowym uprawianiem sportu i jak ważny jest każdy, nawet najmniejszy szczegół w kontekście końcowego sukcesu. Tutaj nie ma miejsca na improwizację. Chcę pokazać Wam również moją drugą twarz, moje normalne życie, które ma każdy z nas sportowców. Żeby nie było zbyt monotonnie poruszę również tematy nie bezpośrednio związane ze wspinaczką, a dla mnie osobiście bardzo ważne. Jednym z nich jest aktywności fizycznej wśród dzieci. Opowiem Wam jakie widzę wyzwania z tym związane i jakie mam na te wyzwania propozycję rozwiązań.

Mam nadzieję, że Was zaciekawię, a ja zrobię wszystko, aby osiągnąć tegoroczny cel i dostarczyć Wam powodów do radości i dumy. Trzymajcie kciuki!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna