Sceny dręczenia psa nagrywała 15-letnia siostra sprawcy. Sprawą nastolatki zajmuje się sąd rodzinny i nieletnich. Jej 17-letni brat, może odpowiadać karnie, jak dorosły. Grozi mu 5 lat więzienia.
Oboje to mieszkańcy gm. Szczuczyn i uczniowie tamtejszej szkoły. Organy ścigania powiadomił m.in. dyrektor placówki, gdy inni uczniowie i szkolna psycholog przedstawili mu bulwersujące nagranie. Było to 1 marca. Tego samego dnia policja zatrzymała rodzeństwo, a Powiatowy Lekarz Weterynarii w Grajewie potwierdził obrażenia psiaka.
Zobacz także:
Dzięki wolontariuszom, pomocy Schronisko Pegasus i organizacji DIOZ, 2 marca udało się zabrać dręczoną (rzekomo bezpańską) suczkę z posesji rodziny podejrzanego. Obrońcy praw zwierząt zorganizowali psiakowi (nazwali go Padi) leczenie w specjalnej klinice. Doznał urazu gałki ocznej, miał rany kłute i szarpane skóry, obrzęki ciała. Obdukcja - według aktualnych opiekunów psa - wykazała też obitą wątrobę i trzustkę. Ze względu na uraz głowy, zwierzę jest pod obserwacją neurologiczną.
Aktywiści sprawców jego cierpienia nazywają wprost - sadystami. Uważają, że konsekwencje powinni ponieść dorośli krewni nastolatków, którzy przez kilka dni nie udzieli rannej suczce pomocy. Zarzucają też niedopełnienie obowiązków służbowych przez urzędników i policjantów.
- Policjanci przyszli, zobaczyli pobitą suczkę i po prostu sobie poszli, nie wezwali hycla ani schroniska. Urząd miasta też nie zrobił nic, aby sunię zabezpieczyć, pomimo informacji od powiatowego lekarza, że suczka jest okaleczona i do natychmiastowego odbioru. Uważam, że odpowiedzialność powinien ponieść każdy, kto przyczynił się do choćby jednej minuty dłuższego cierpienia Padi - tłumaczy adw. Katarzyna Topczewska, która w imieniu Schronisko Pegasus złożyła do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie.
- Zawiadomienie wpłynęło i będzie rozpatrywane w ramach jednego postępowania - potwierdza Bogusław Dereszewski, szef Prokuratury Rejonowej w Grajewie.
Czytaj też:
To ona nadzoruje postępowanie dotyczące 17-latka podejrzanego o znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Nastolatek, który przyznał się do winy, spędził dwie doby w policyjnym areszcie, po czym wyszedł na wolność. Sąd rejonowy w Grajewie oddalił wniosek prokuratury o 3-miesięczny areszt tymczasowy.
- Nie podzielamy oceny sądu. Decyzja została zaskarżona - mówi prokurator Dereszewski.
Zażalenie rozpozna Sąd Okręgowy w Łomży.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?