Godzina 24. Jeden z rzeszowskich klubów muzycznych. Słychać pierwsze takty piosenki "Sex appeal" Wychodzi ONA. Króciutka spódniczka, niebotyczne obcasy, długie, kręcone włosy i ostry makijaż. Rzuca zalotne spojrzenia na klubowiczów i zaczyna tańczyć.
Do niedawna w Rzeszowie pokazy transwestytów były czymś obcym. To występy mężczyzn naśladujących kobiety. Norbert dopiero zaczyna. Inspiracji szuka na ulicach miasta. Podpatruje kobiety, stara się naśladować ich ruchy, gesty, mimikę.
Ciuszki od koleżanek
W klubie trwa show. Norbert spaceruje po parkiecie tanecznym krokiem. Potrząsa biodrami w rytm muzyki. Odrzuca z twarzy kosmyki włosów i zalotnie oblizuje usta.
Jego ruchy stają się coraz śmielsze, a pozy bardziej wyuzdane. Kokietuje nie tylko spojrzeniem, ale i całym sobą. Wie, że dobrze wygląda. Sceniczny image dopracowany jest w każdym calu.
- Do występu przygotowywałem się trzy tygodnie. Ciuszki pożyczyły mi koleżanki, perukę znajomy, makijaż wykonała zaprzyjaźniona kosmetyczka a tipsy zrobiłem sobie sam. Trochę przeszkadzają, gdy chcę zapiąć spodnie, ale czego nie robi się dla urody - śmieje się. - Z choreografią poszło łatwo. Taniec mam we krwi. Zresztą w przeszłości uczyłem się tańca.
Koniec utworu, schodzi ze sceny. Teraz zmiana stroju i kolejny występ.
- Koleś się rusza jak prawdziwa kobieta - słychać pochwały na sali.
Dobrze się bawić
Dochodzi 1 w nocy. Siedzimy na zapleczu.
- Nie mam tremy - zapewnia. - Są lekkie nerwy, ale wszystko mija, gdy wychodzę na scenę. Stawiam na dobrą zabawę i sam staram się dobrze bawić.
Norbert opowiada: - Do występów zainspirowała mnie postać Lady Camilli, która przeszło miesiąc temu odwiedziła Rzeszów. Kamil, który kreuje jej postać na scenie, pochodzi z Warszawy. Chciałem zrobić coś podobnego w Rzeszowie, ale… teraz już przepraszam, bo muszę się przebrać.
Nowy image
Teraz ciało Norberta opina błyszcząca, cekinowa sukieneczka. Do tego bransoletki na ręce i cieliste rajstopy. Brawa dostaje od razu na wejściu. Tańczy coraz śmielej, coraz swobodniej. Widać, że jest rozluźniony. Bezczelnie patrzy klubowiczom w oczy. Zero wstydu. Zero oporów. Wszyscy klaszczą w dłonie i podrygują w rytm muzyki. A Norbert jest w swoim żywiole.
Niewygodne te rajstopy
Drugi, ostatni występ dobiega końca.
- Jestem zmęczony, ale szczęśliwy - mówi Norbert na zapleczu. - Chyba było nieźle. Teraz muszę odpocząć.
Zdejmuje perukę i zmywa makijaż. Nabiera wyglądu zwykłego faceta. - Niewygodne te rajstopy. Jak wy możecie w tym chodzić - rzuca.
- Będzie następny raz? - pytam. Uśmiech Norberta wiele wyjaśnia...
Imię bohatera zostało zmienione.
Źródło: Nowiny 24
20-letni Norbert z Rzeszowa staje się kobietą! Na scenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
