Dzięki, w tym przypadku, trzeźwej czujności zgłaszającej w ręce policjantów z Bielska Podlaskiego wpadł mieszkaniec gminy Wyszki. 54-latek przyjechał na stację paliw po alkohol. Niestety, w swoim organizmie posiadał już jego dostatek. Po przebadaniu mężczyzny okazało się, że posiada 3 promile alkoholu we krwi.
- Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mieszkaniec gminy Wyszki ma również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna usłyszał już zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, pomimo prawomocnego wcześniejszego skazania za takie przestępstwo. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 5 lat, a w warunkach recydywy kara jest zwiększona o połowę - czytamy w informacji podanej na stronie internetowej KPP Bielsk Podlaski.
Jednak to nie koniec jazdy po alkoholu. Policjanci z bielskiej drogówki zauważyli w miejscowości Topaczewo, opla jadącego całą szerokością drogi. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna zamieszkały w powiecie białostockim, posiadał blisko 2 promile alkoholu. 64-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy, a za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zobaczcie też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?