Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

84 osoby próbowały w niedzielę przedostać się nielegalnie przez białorusko-polską granicę. Zatrzymano kolejnych "kurierów"

Robert Borowy
Robert Borowy
Straż Graniczna/Twitter
84 osoby próbowały w niedzielę przedostać się nielegalnie przez białorusko-polską granicę - podała w poniedziałek w raporcie z ostatniej doby Straż Graniczna. Zatrzymano trzy kolejne osoby za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy.

Wśród osób, które chciały dostać się do Polski byli między innymi Nigeryjczycy i Jemeńczycy. SG podała, że 11 spośród 84 osób próbujących przekroczyć granicę podchodziło pod nią, ale na widok polskich patroli zawróciło jeszcze po białoruskiej stronie.

W rejonie działania placówki SG w Białowieży zatrzymano Ukrainkę, która przewoziła trzech Afgańczyków i Jemeńczyka. W obszarze działania placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych zatrzymano natomiast dwóch Ukraińców, którzy przewozili czterech Nigeryjczyków.

Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku mjr Katarzyna Zdanowicz mówiła w poniedziałek w Polskim Radiu Białystok, że wraz z wiosną, w marcu i kwietniu wyraźnie widać, że prób przekraczania granicy wbrew przepisom jest więcej - najwięcej w ciągu doby w tym roku - 159 - było w piątek (w tym 43 osoby podeszły pod granicę, ale gdy zobaczyły polskie patrole, wycofały się).

Nie ustają próby przekraczania granicy na rzekach. Zdanowicz mówiła, że rzeki są w niektórych miejscach objęte barierą elektroniczną, są tam kamery. Są tam patrole z udziałem także żołnierzy. Dodała, że migrantów kierują na granicę cały czas służby białoruskie, także w miejsca niebezpieczne takie jak np. teren rezerwatu ścisłego Białowieskiej Parku Narodowego, tereny podmokłe, rzekę Świsłocz. Major Zdanowicz mówiła także, że często jest tak, że próba przekroczenia granicy jest podejmowana w jednym miejscu aby odwrócić uwagę służb polskich od innego miejsca, gdzie jest podejmowana inna, np. pokonanie zapory stalowej górą, po tym, gdy białoruskie służy podają migrantom drabinę.

Pogoda jest ładna. Widać, że służbom białoruskim cały czas zależy na tym, żeby podtrzymywać tę wojnę hybrydową" - powiedziała Zdanowicz. Rzeczniczka POSG dodała, że widać, że po białoruskiej stronie granicy migrantów przybywa. Powiedziała, że to osoby, które dostają się do Rosji na legalnych wizach, a z Rosji transportują je zorganizowane grupy np. do Mińska. "Tutaj już czekają na odpowiednie wskazówki i organizowany jest im o nielegalne przekraczanie bezpośrednio przy granicy z Białorusią - mówiła Katarzyna Zdanowicz.

Rzeczniczka POSG powiedziała, że w marcu do Polski z Białorusi próbowali się dostać nielegalnie migranci z 30 krajów, głównie afrykańskich. To głównie mężczyźni w wieku 20-40 lat. "Zdarzają się kobiety, ale naprawdę sporadycznie. Chodzi o to, że te osoby muszą być silne, by pokonać zaporę, by potem przejść przez ten trudny teren, ale wspierani są też przez organizatorów. Można powiedzieć, że to są zorganizowane grupy, które dbają od samego początku o to, by ten cudzoziemiec nielegalnie przedostał się do Europy, potem dalej na zachód Europy, bo większość tych osób jedzie właśnie w kierunku Niemiec, Holandii czy Francji" - mówiła Katarzyna Zdanowicz.

Z danych SG wynika, że dotąd w 2023 r. zatrzymano ponad dwieście osób za pomocnictwo przy nielegalnym przekroczeniu granicy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna