Tymczasem skazujące obu strażaków orzeczenia dyscyplinarne zostały uchylone.
O tym zdarzeniu mówiła na początku roku cała Polska. Augustowscy strażacy zbuntowali się przeciwko swojemu komendantowi i jego zastępcy. Zarzucili im wykorzystywanie stanowisk do celów prywatnych i złe traktowanie podwładnych. Lista zarzutów zawierała kilkadziesiąt pozycji.
Komendant odszedł wkrótce na emeryturę, zastępca pozostał natomiast na stanowisku. W stosunku do obu wszczęto postępowanie dyscyplinarne, sprawę zaczęła też badać prokuratura.
Strażacki sąd dyscyplinarny pierwszej instancji uznał winę zarówno komendanta, jak i jego zastępcy. Odwołali się jednak oni od tych orzeczeń. W drugiej instancji ich nie podtrzymano. Sprawę skierowano jednocześnie do ponownego rozpatrzenia. Prowadzone od początku postępowanie toczy się przed komisją dyscyplinarną w Białymstoku. Kiedy się zakończy, nie wiadomo.
Natomiast w ciągu najbliższych kilkunastu dni ma zapaść ostateczna decyzja dotycząca prokuratorskiego śledztwa w tej sprawie. Cały materiał dowodowy jest już zebrany od kilku tygodni. Śledczy jednak zastanawiają się, jakie wnioski z tego wyciągnąć. W grę wchodzą wciąż dwie możliwości: albo przedstawienie zarzutów, albo umorzenie postępowania.
Były zastępca komendanta pracuje dalej w straży. Nie pełni jednak żadnej funkcji. Formalnie pozostaje do dyspozycji szefa augustowskiej komendy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?