Prawnik Aleksieja Nawalnego Wadim Kobziew, po tym jak odwiedził go w środę w kolonii karnej, przekazał agencji Interfax, że lekarze stwierdzili u opozycjonisty dwie przepukliny kręgosłupa.
- Stan zdrowia Aleksieja Nawalnego pogarsza się, zaczyna tracić czucie w nogach i rękach – przekazał Kobziew.
Na Twitterze w swoim wpisie adwokat poinformował także, że Nawalny jest cały czas w stanie samodzielnie chodzić, jednak przy tym odczuwa ból. Dodał również, że utrata czucia w nogach i rękach świadczy o tym, że choroba u niego postępuje.
Także druga prawniczka Nawalnego, Olga Michajłowa, potwierdziła niezależnej stacji Dożd, że u opozycjonisty lekarze zdiagnozowali dwie przepukliny. Nie wskazała, gdzie one się znajdują, jednak dodała, że jedna z nich jest trudna do wyleczenia.
Strajk głodowy
W zeszłym tygodniu Aleksiej Nawalny rozpoczął strajk głodowy, którego powodem było domaganie się dostępu do leczenia oraz protest przeciwko złej opiece medycznej w kolonii.
Opozycjonista skarżył się również, że funkcjonariusze więzienni odmawiali podania mu odpowiednich leków oraz nie wyrazili zgody na wizytę lekarza. Co więcej, skarżył się też na kontrole, które strażnik przeprowadza co godzinę w nocy, przez które nie może spać.
5 kwietnia poinformowano, że mężczyzna ma temperaturę oraz silny kaszel. Przedwczoraj gorączka wynosiła 39 stopni Celsjusza jednak wczoraj zmalała do 37,2 stopni – poinformował adwokat Nawalnego.
Po przeniesieniu do więziennego oddziału dla chorych zbadano go zarówno na koronawirusa, jak i na gruźlicę, której przypadki wzrosły w kolonii karnej, w obu testach uzyskano wynik negatywny.
Jak informuje Kobziew, opozycjonista cały czas pozostaje na oddziale chorobowym.
Biały Dom reaguje
Na wiadomości o stanie zdrowia Aleksieja Nawalnego zareagowała administracja amerykańskiego prezydenta Joe Bidena.
- Niepokoją nas doniesienia o pogarszającym się stanie zdrowia Nawalnego. Wzywamy władze rosyjskie do podjęcia wszelkich niezbędnych działań w celu zapewnienia mu bezpieczeństwa. Dopóki przebywa w więzieniu, za jego zdrowie odpowiada rosyjski rząd - powiedziała w trakcie konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.
Wysłanie do kolonii karnej
Aleksiej Nawalny aktualnie przebywa w kolonii karnej po tym, jak został aresztowany w styczniu tego roku po powrocie z Niemiec.
Opozycjonista przebywał tam pięć miesięcy na rekonwalescencji po zatruciu Nowiczokiem - środkiem paraliżującym produkowanym tylko w Rosji. O próbę otrucia oskarżony został Kreml, jednak politycy zanegowali taką możliwość.
Nawalny po powrocie do Rosji został zatrzymany przez policję i przewieziony do aresztu, gdzie czekał na proces. Mężczyzna został skazany na dwa i pół roku więzienia za złamanie warunków zawieszenia podczas pobytu na leczeniu w Niemczech.
Antykremlowski działacz już wcześniej został skazany. W 2014 roku dostał wyrok za rzekomą defraudację pieniędzy w firmie, w której pracował, jednak mężczyzna uważa, że był to proces polityczny.