Arcybiskup Miron Chodakowski. Wspomnienie: Był dobrodusznym i ciepłym pasterzem

Życiorys

Życiorys

Mirosław Chodakowski urodził się 21 października 1957 r. w Białymstoku. Ukończył szkołę podstawową w Białymstoku. W 1972 roku rozpoczął naukę w Prawosławnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Od 1976 roku był uczniem Wyższego Prawosławnego Seminarium Duchownego w Jabłecznej. Po skończeniu nauki w seminarium pracował w nim jako intendent, nauczyciel i wychowawca, 17 grudnia 1978 r. przyjął postrzyżyny w riasofor, a 9 dni później święcenia diakonatu. 15 lutego 1979 r. został wyświęcony na hieromnicha. W listopadzie 1979 r. śp. metropolita warszawski i całej Polski Bazyli dokonał postrzyżyn malej schimy hieromnicha Mirosława z imieniem Miron.
Hieromnich Miron pełnił funkcję namiestnika monasteru pw. św. Onufrego Wielkiego w Jabłecznej. Był rektorem Wyższego Prawosławnego Seminarium Duchownego. W 1984 r. został podniesiony do godności ihumena, przyjęty w skład duchowieństwa diecezji białostocko-gdańskiej i mianowany proboszczem parafii pw. Zwiastowania Bogurodzicy w Supraślu. W 1990 r. podniesiony do godności archimandryty i mianowany namiestnikiem restytuowanego monasteru w Supraślu. 11 maja 1998 r., zgodnie z decyzją Soboru Biskupów PAKP, odbył się ingres archimandryty Mirona na biskupa hajnowskiego. 15 sierpnia 1998 r. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski mianował bp. Mirona generałem brygady i Ordynariuszem Prawosławnego Ordynariatu Wojska Polskiego. 10 maja 2008 r. w Parafii Wojskowej w Białej Podlaskiej Jego Eminencja Sawa Metropolita Warszawski i całej Polski podnosi ks. Biskupa Mirona do godności arcybiskupa. Od roku 2003 był doktorem Nauk Teologicznych Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie z zakresu historii Kościoła.
Z racji jego funkcji centralne uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego organizowane przez Prawosławny Ordynariat Wojska Polskiego odbywały się w Hajnówce. To on przychodził z posługą religijną do strażaków.

Nie możemy ciągle w to uwierzyć, straciliśmy człowieka tak wielkiego, że mało kto będzie mógł go zastąpić - tak o śmierci arcybiskupa Mirona mówią ci, którzy go znali. Także wierni nie potrafią pogodzić się z tą tragedią.

Był dla wszystkich
- To niewyobrażalna strata - tak o śmierci arcybiskupa mówi Grzegorz Tomaszuk, dyrektor SP ZOZ w Hajnówce. - Abp Miron wielokrotnie odwiedzał nasz szpital, uczestniczył w różnych uroczystościach, otwarciach oddziałów. Był bardzo życzliwie nastawiony do pracowników, ale przede wszystkim do chorych. Odwiedzał ich w salach, rozmawiał. Wszyscy teraz czujemy ogromny smutek i żal. Arcybiskup Miron dużo zrobił też dla Dni Muzyki Cerkiewnej w Hajnówce, wszyscy zastanawiamy się, jak to teraz bez niego będzie wyglądać. Był bardzo zasłużony dla Ziemi Hajnowskiej.

Stratę przeżywają również prawosławni pracownicy służb mundurowych, których abp gen. brygady Miron był opiekunem duchowym. Za swego pasterza uważało go także wielu księży.

- To właśnie Władyka Miron ukształtował moją drogę do kapłaństwa. Urzekł mnie swoją duchowością - wspomina ksiądz Piotr Augustyńczyk, duszpasterz służb celnych i skarbowych. - Z jego osobą wiąże się wiele ważnych chwil w moim życiu. To on udzielał mi ślubu. Później zabrał mnie do Ziemi Świętej. Podróż ta pozwoliła mi poznać go jako bardzo ciepłego i dobrodusznego kapłana. Jednocześnie miał fenomenalny zmysł organizacyjny.

- Władykę pamiętam jako zwierzchnika klasztoru w Supraślu - wspomina ksiądz Andrzej Misiejuk. - Był wówczas spowiednikiem duchowieństwa. Podczas rekolekcji duchowieństwa przewodniczył nabożeństwom. Wygłaszał na nich bardzo mądre i pouczające kazania.

Pomimo wielu obowiązków abp Miron zawsze miał czas spotkać się z wiernymi ze swojej diecezji.

- Pamiętam, jak podczas obchodów świąt Opieki Matki Boskiej w Puchłach w gminie Narew Władyka był bardzo zajęty - wspomina ks. Andrzej. - Ale udało mu się znaleźć czas, aby poświęcić małą kapliczkę znajdującą się na jednej z posesji

Abp Miron był bardzo związany z tymi okolicami. Z pobliskiej miejscowości Kaczały pochodzili jego rodzice.

Zasłużony dla powiatu
21 stycznia 2010 r. abp gen. bryg. dr Miron Chodakowski otrzymał tytuł "Zasłużony dla Powiatu Hajnowskiego" za szczególne zasługi na rzecz promocji powiatu.

"W okresie kierowania Prawosławnym Ordynariatem Wojskowym przez Mirona Biskupa Hajnowskiego kapelani prawosławni na stałe wpisali się w codzienność polskiej armii" - uzasadniali swoją decyzję radni powiatu hajnowskiego. - "Postawiono za cel, nie tylko dbanie o możliwość odbywania praktyk religijnych wśród żołnierzy oraz poszerzenie wiedzy religijnej wśród żołnierzy, ale także wychowanie, miłość do Ojczyzny i poszanowanie życia, wpajanie zasad moralnych, propagowanie wartości chrześcijańskich, uczenie tolerancji do innych wyznań i narodów, otwieranie na ekumenizm i współpracę z przedstawicielami innych religii. Rokrocznie w Hajnówce z inicjatywy Arcybiskupa Mirona organizowane są obchody Święta Wojska Polskiego."

Abp Miron we wrześniu 2007 r. wspólnie z Lechem Kaczyńskim, który pierwszy raz był wtedy na rosyjskiej ziemi, odprawił w Katyniu ekumeniczne modły. I to m.in. on we wrześniu 2009 r. żegnał białoruskich pilotów, którzy zginęli w katastrofie Su-27 podczas pokazów Air Show w Radomiu.

Wczoraj w cerkwi pod wezwaniem św. Mikołaja abp Jakub odprawił panachidę za osoby, które zginęły w katastrofie lotniczej. Wzięły w niej udział matka i siostra abp. Mirona. Obecni byli też przedstawiciele duchowieństwa, władz i służb mundurowych.

- Życie jest tylko pielgrzymką - mówił podczas kazania abp Jakub. - Śmierć nie jest jej końcem, a jedynie przejściem do życia wiecznego. Nam pozostaje modlić się za dusze tych, co odeszli.