Wczoraj białostocki sąd okręgowy uwzględnił zażalenie prokuratury apelacyjnej na decyzję sądu rejonowego, który kilka dni temu odrzucił wniosek o areszt tymczasowy.
- Z tego powodu podejrzani mieli kilka dni na to, żeby uzgodnić zeznania, linię obrony, ostrzec kogoś - mówią prokuratorzy. - To może utrudnić śledztwo.
Aresztowani to dwaj białostoccy biznesmeni. Jedna z firm z centralnej Polski od dłuższego czasu stara się o uzyskanie zgody na budowę hipermarketu w centrum Łomży. Łomżyńscy radni zgodzili się na lokalizację hipermarketu na terenach przy ul. Zawadzkiej i Sikorskiego, chociaż teren ten znajduje się w centrum miasta. Ta uchwała nie spodobała się właścicielom części działek znajdujących się przy tej ulicy. Złożyli oni skargę na decyzję łomżyńskich radnych do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Całą sprawą zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. W toku śledztwa zatrzymano dwóch biznesme-nów. Prokuratura przedstawiła im zarzut płatnej protekcji. Jej zdaniem, mężczyźni przyjęli 50 tys. euro łapówki za pomoc w pomyślnym załatwieniu sprawy w sądzie, powoływali się na swe wpływy w WSA.
Na razie prokuratura nie postawiła nikomu zarzutu przyjęcia łapówki.
- Za wcześnie jest jeszcze mówić, czy podejrzani faktycznie mieli jakiekolwiek wpływy w sądzie - mówi nasz informator. - Na tym etapie postępowania nie można tego jednoznacznie stwierdzić ani tego wykluczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?