- W ubiegłym roku zgłosiło się o dziesięciu mniej.
Z tych trzydziestu pozytywnie całą rekrutację przeszło ośmiu. Wojsko, zwłaszcza w dobie kryzysu, oferuje stabilizację warunków życiowych i jasną ścieżkę kariery. W tym roku w całym kraju szkoły oficerskie przygotowują ogółem 725 miejsc.
O przyjęcie na 4 krajowe uczelnie oficerskie i 8 podoficerskich mogą ubiegać się zarówno posiadający maturę, jak i legitymujący się tytułem magistra. Ci drudzy oficerami zostaną po 12-miesięcznym studium.
Na kandydatów i kandydatki, którzy m.in. nie mogą być karani i posiadają wyłącznie obywatelstwo polskie, czekają badania lekarskie i psychologiczne, konkurs świadectw dojrzałości oraz seria testów sprawnościowych: biegi i podciąganie na drążku.
Do armii młodych z naszego regionu przyciągają głównie zarobki. Absolwent szkoły oficerskiej w stopniu podporucznika dostaje 3800 zł brutto uposażenia zasadniczego, stopniowo dochodzą też dodatki, m.in. za wysługę lat i rozłąkę (np. służba poza Łomżą, z dala od rodziny). Świeżo upieczony podoficer otrzymuje zasadniczo 2940 zł brutto.
- Trzeba pamiętać, że za oferowaną przez armię stabilizację trzeba odpłacić dyspozycyjnością do służby zarówno na terenie całego kraju, jak i za granicą - podkreśla ppłk Janusz Teterycz, komendant łomżyńskiego WKU.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?