Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autor książki musi przeprosić "Kosiarza"

(yes)
Archiwum/ "Dziennik Wschodni"
Za naruszenie dóbr osobistych nieżyjącego Antoniego Kulmaczewskiego emeryt z Lipska musi zapłacić 5 tys. zł grzywny i uregulować koszty procesu.

O "Kosiarzu"

O "Kosiarzu"

Antoni Kulmaczewski z Jasionowa, pseudonim "Kosiarz", podczas okupacji hitlerowskiej był jednym z pierwszych i najaktywniejszych członków AK w gminie Lipsk. Aresztowany został, gdy wiózł zaopatrzenie dla oddziału Uderzeniowych Batalionów Kadrowych. Przeszedł bestialskie śledztwo w Grodnie, resztę wojny spędził w obozach koncentracyjnych na Majdanku i w Gross-Rosen. Nie żyje od lat.

Prawomocny jest wyrok w sprawie Romana Sz. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy postanowienie suwalskiej "okręgówki".

Roman Sz. przed kilkoma laty wydał własnym nakładem książkę "Lipsk. Moja mała ojczyzna". Sporą część poświęcił wojennej tragedii mieszkańców Jasionowa, swojej rodzinnej wsi, którą hitlerowcy spalili 26 sierpnia 1943 r. Zamordowali 58 osób.

Był to odwet za pomoc udzielaną partyzantom. Trzy tygodnie wcześniej żandarmi zatrzymali furmankę z zaopatrzeniem dla "leśnych". Woźnicą był Antoni Kulmaczewski z Jasionowa, członek Armii Krajowej o pseudonimie "Kosiarz". Roman Sz. doszedł do wniosku, że to przez Kulmaczewskiego spacyfikowano wieś. Insynuował też w swojej książce, że partyzanci byli przeważnie pospolitymi rabusiami, których interesowały głównie bimber i słonina.

Książeczka zbulwersowała środowisko byłych AK-owców. Z prywatnym aktem oskarżenia wystąpili syn i córka zmarłego, ale sąd uznał, że nie można poniżyć publicznie osoby, która nie żyje.

Stąd pozew o ochronę dóbr osobistych. Roman Sz. konsekwentnie nie przyznawał się do zarzutów. Sąd był odmiennego zdania. Oprócz konsekwencji finansowych, Sz. musi przeprosić za "nieprawdziwe pomówienie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna