Aż się kręci w głowie

Inni niż wszyscy

Inni niż wszyscy

Do 2012 roku w Łomży prawdopodobnie będzie 12 rond. Nowe zostaną wybudowane nakładem blisko 48 mln zł. W krajach Unii Europejskiej odchodzi się od rond, a stawia na inteligentne skrzyżowania z czujnikami, które dostosowują czas zmiany świateł do natężenia ruchu. Jak widać, nas trendy europejskie nie obowiązują i zamiast wygodnej jazdy wolimy kręcić się w kółko.

Bardzo ciężko się jeździ po mieście, można dostać zawrotu głowy od tych rond - żali się Marcin Kosiarczuk, kierowca taksówki. - Za kółkiem spędzam większość dnia i manewrowanie między zakorkowanymi rondami do przyjemnych nie należy - podkreśla Kosiarczuk.

Ambitne plany
Kościuszki, Solidarności i tzw. Kapelusze Hanki Bielickiej - to ronda najczęściej oblegane przez lokalnych kierowców. W godzinach porannych i popołudniowych tworzą się tam korki, a kierowcy dostają białej gorączki. Oprócz tych, wybudowanych jest jeszcze pięć innych rond, a w przeciągu najbliższych lat powstaną kolejne, jedno prawdopodobnie jeszcze w tym roku.

- Planowane jest wybudowanie ronda na skrzyżowaniu ul. Spokojnej z al. Piłsudskiego - informuje Łukasz Czech z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Łomży. - Zarówno to rondo, jak i kolejne dwa albo trzy, planowane są w ramach inwestycji unijnej pn. "Usprawnienie drogowych połączeń regionalnych w granicach Łomży" - wyjaśnia.

Taniej, ale czy lepiej?
Jak podkreślają władze miasta, wybudowanie i utrzymanie rond jest zdecydowanie tańsze niż skrzyżowań z inteligentnymi sygnalizacjami. Statystyki policyjne pokazują też, że na rondach dochodzi do zdecydowanie mniejszej liczby kolizji niż na skrzyżowaniach.

Obecnie niezależnie, z której strony wjedziemy do miasta, natrafimy na rondo. Złośliwi śmieją się, że można przejechać Łomżę wzdłuż i wszerz poruszając się tylko po rondach.