Niektóre sprawy kryminalne, przy których pracują policjanci, są na tyle skomplikowane lub mają tak niewiele śladów, że ustalenie podejrzanego wymaga nie tylko skrupulatności i wytrwałości od funkcjonariuszy, ale także wiele czasu, po którym niektóre fakty wychodzą na światło dzienne.
Tak było m.in. w sprawie, nad którą od ponad dwóch lat pracowali ełccy kryminalni. Na rozwiązanie sprawy dotyczącej trzech kradzieży z włamaniami do domków letniskowych na terenie gminy Ełk, czekali od początku 2016 roku. Ich cierpliwość została wynagrodzona, a stało się to możliwe dzięki badaniom laboratoryjnym zabezpieczonego materiału genetycznego, które pozwoliły na oznaczenie profilu DNA sprawcy. Pokazuje to, jak ważne jest znalezienie i właściwe zabezpieczenie śladów na miejscu przestępstwa przez policyjnych techników kryminalistycznych oraz praca operacyjna prowadzona przez policjantów.
Historia zaczęła się na początku 2016 roku w powiecie ełckim. Wtedy to policjanci otrzymali informację o dwóch włamaniach do domków letniskowych w miejscowości Sajzy oraz o nieudanej próbie włamania do trzeciego budynku. Jak ustalili śledczy, sprawca w jednym z przypadków wyłamał okiennice, wybił szybę w oknie, wszedł do środka i ukradł elektronarzędzia warte 1 000 zł. W kolejnym budynku wyłamał drzwi wejściowe, dostał się do środka i zabrał stamtąd kuchenkę elektryczną, wiertarkę, dwa czajniki, a nawet kurtkę i dwa swetry, powodując straty o łącznej wartości ponad 800 zł. Włamywacz usiłował dostać się jeszcze do kolejnego domku letniskowego. Tam wyłamał okiennice, wybił szyby i próbował dostać się do środka, ale wówczas został spłoszony przez włączony alarm.
Na miejscu włamań z zaangażowaniem i determinacją pracowali technicy kryminalistyczni, którzy zabezpieczyli różnorakie ślady. Niestety sprawcy nie udało się wtedy ustalić, a postępowania umorzono. Jednak nie oznaczało to końca pracy, a policjanci nie zapomnieli o tych włamaniach. Przez cały czas pozostawały one w ich zainteresowaniu.
Czas mijał, ale było to potrzebne po to, by policjanci mogli otrzymać opinię biegłych z zakresu badań biologicznych. Ta pozwoliła na oznaczenie profilu DNA sprawcy włamania do jednego z domów. Ełccy kryminalni żmudnie badając pozostałe sprawy ustalili, że ten sam mężczyzna włamał się do jeszcze jednego domku letniskowego i usiłował włamać się do kolejnego.
Wkrótce policjanci do tych spraw zatrzymali 23-letniego mieszkańca gminy Ełk i w miniony wtorek (09.10.2018) przedstawili mu zarzuty. Mężczyzna przyznał się do wszystkich włamań. Teraz grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej 20.09.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?