Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo niebezpiecznie na Andersa

kt
Białystok: Tiry, ciężarówki i samochody mkną ulicą Andersa. Klienci giełdy rolno - spożywczej muszą przebiegać przez niebezpieczną ulicę, żeby dojść na przystanek. Często dochodzi tam do wypadków.

Podlaskie Centrum Rolno - Towarowe na ul. Andersa ciągle się rozrasta. Po zlikwidowaniu rynku na ul. Jurowieckiej wielu handlarzy właśnie tam przeniosło swoją działalność. Klientów także przybywa.

Ulica Andersa jest częścią obwodówki Białegostoku i przejście na drugą stronę ulicy graniczy z cudem. Jeszcze za czasów Edwarda Gierka przy zajezdni autobusowej wybudowano przejście podziemne dla pracowników fabryki dywanów. Jednak już od wielu lat to przejście było zamknięte. Stało się stałym miejscem alkoholowych libacji lokalnych pijaków.

Codziennie na teren giełdy przyjeżdżają setki ludzi. Większość z nich to osoby starsze. Na ul. Andersa jest zrobione przejście dla pieszych, ale czasem trzeba czekać kilka minut, żeby samochody się zatrzymały. Wielu ludzi wymusza pierwszeństwo i przebiega przez ulicę.

Kierowcy autobusów, którzy kończą swoją trasę na ul. Andersa narzekają, że wielu ludzi nie patrzy na jezdnię, gdy widzi, że autobus zaraz ruszy. "Biegną z siatami do autobusu i nawet się nie rozejrzą." - mówi jeden z kierowców. I o wypadek nie trudno.

Praktycznie codziennie dochodzi w tym miejscu do wypadku. A to piesi są nieostrożni i wymuszają pierwszeństwo, a to kierowcy nie myślą o tym, żeby się zatrzymać lub zwolnić. Pracownik firmy budowlanej, która buduje przejście podziemne mówi, że w ubiegłym tygodniu aż 3 osoby zostały tu potrącone przez samochód.

Klienci giełdy nie czują się bezpiecznie przechodząc przez przejście dla pieszych na ul. Andersa. "Bardzo się boję, tu tyle samochodów jeździ" - mówi starsza pani. "Brakuje tu przejścia podziemnego albo świateł" - mówi inna pani.

Blokowanie obwodnicy kolejnymi światłami nie ma sensu. Szczególnie, że sygnalizacja jest niedaleko, na skrzyżowaniu Andersa z ul. 1 Armii Wojska Polskiego. A przejście podziemne już jest, ale zamknięte. W sprawie podziemnego przejścia dla pieszych w lutym do prezydenta miasta wpłynęła interpelacja radnego Rafała Rudnickiego.

Pisze on: "Wszak każdego dnia na giełdę, na zakupy przyjeżdża autobusami komunikacji miejskiej(...) nawet kilkaset osób. I ta ilość z każdym dniem się zwiększa. Wysiadają oni, jadąc od strony ul. 1000-lecia PP, na przystanku vis a vis giełdy. By się dostać na giełdę muszą przejść przez przejście dla pieszych zlokalizowane na bardzo ruchliwej ul. Andersa. Przejście to nie ma sygnalizacji świetlnej. Bezpieczeństwo ruchu pieszych w tym miejscu znacznie poprawiłoby wyremontowanie istniejącego, ale wyłączonego z ruchu pieszych (zamkniętego kratami) przejścia podziemnego(...)".

Władze miasta przychyliły się do tej prośby. Remont ruszył w sierpniu tego roku.

W nowym przejściu zostanie zainstalowane nowe oświetlenie oraz dwie kamery przy wejściach. Niepełnosprawni będą mogli korzystać ze specjalnych platform, które zostaną zamontowane na schodach. Po obu stronach przejścia pojawi się przezroczyste zadaszenie. Ściany będą pomalowane w pasy w trzech kolorach.

Pracownik firmy remontowej Budrex - Kobi mówi, że zakończenie budowy planowane jest na listopad.

Klienci giełdy nie wierzą, że remont tak szybko się skończy. Ale nie mogą się doczekać, kiedy będą mogli bezpiecznie przejść na teren centrum rolno - towarowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna