Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bazar jest zagrożony? Kupcy: Władze miasta chcą nas wykończyć

Helena Wysocka [email protected]
W czwartek kupcy zorganizowali konferencję prasową i zapowiedzieli, że będą walczyć o swoje. – Nie mamy nic do stracenia – mówi Andrzej Grabek ( z prawej).
W czwartek kupcy zorganizowali konferencję prasową i zapowiedzieli, że będą walczyć o swoje. – Nie mamy nic do stracenia – mówi Andrzej Grabek ( z prawej).
Kontrowersje wokół płatnego parkingu przy bazarze.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Władze miasta chcą nas wykończyć - mówią właściciele straganów przy ulicy 1 Maja.

Targowisko położone jest w bardzo atrakcyjnym miejscu i pewnie znalazł się chętny na zakup działki - dodają rozgoryczeni handlowcy. - Inaczej tego wytłumaczyć się nie da.

Chodzi o opłaty za parkowanie, które mają one wejść w życie od połowy lipca. Handlujący obawiają się, że to zniechęci potencjalnych klientów do robienia zakupów na targu.

- W okolicy nie ma takiego bazaru, który by się odgradzał parkingiem od klienta - zauważa Andrzej Grabek, właściciel stoiska. - Już teraz widać, gdy przy wjeździe pojawiły się szlabany, jak reagują mieszkańcy. Choć jeszcze nie muszą płacić, zawracają i jadą dalej.

Handlujący chcą, by pierwsza godzina postoju na parkingu była zwolniona z opłaty. - Kierowca, który pozostawi auto na kilka godzin, niech płaci - dodaje Dorota Zdancewicz, właścicielka stoiska - Nie mamy nic przeciwko temu, aby spółka zarabiała pieniądze, ale nie może to się odbywać naszym kosztem.

Kupcy przypominają, że kilka miesięcy temu wzrosły stawki czynszu dzierżawnego za grunt, na którym znajdują się ich stoiska. Już wtedy ich sytuacja finansowa znacznie się pogorszyła. - Ledwo wiążemy koniec z końcem - dodają. - Odczujemy stratę każdego klienta. A to, co będzie działo się po wprowadzeniu opłat na parkingu, łatwo przewidzieć.

Przykładem może być ulica Kościuszki, czy parking przy szpitalu. Po wprowadzeniu opłat miejsca postojowe są tam wolne.

Zbigniew Walendzewicz, prezes spółki "Targowiska Miejskie" mówi, że parking musi być płatny. - Wydaliśmy już pieniądze na zakup parkomatu - argumentuje. - W tym roku, z tytułu opłat, mamy założony 90-tysięczny zysk.

Natomiast kwestie stawek mogą podlegać negocjacji. Prezes zna stanowisko kupców i zamierza je przedstawić podczas piątkowego posiedzenia rady nadzorczej spółki, a później prezydentowi miasta, od którego zależy ostateczna decyzja. - Jeśli zdecyduje, że nie wprowadzamy, opłat za parkingi, nie będę się upierał - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna