Będzie eksmisja z klatki

Irena Januszyk z niesprawnym synem Markiem od trzech tygodni żyje na klatce schodowej bloku, w którym mieszkali przez 18 lat. Zostali eksmitowani wyrokiem sądu, po tym, jak ich zaległość w opłatach czynszowych przekroczyła 70 tys. zł.

Władze Hajnówki przyznały Januszykom lokal socjalny. Ponieważ leży on na peryferiach miasta, nie ma tam bieżącej wody i ogrzewania, matka z synem nie chcą się przenieść do lokalu, który nazywają ruderą. Chcieliby wrócić do wcześniej zajmowanego mieszkania i spłacić swój dług.

Taką propozycję przedstawił w czwartek władzom spółdzielni mieszkaniowej Piotr Ikonowicz z Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej w Warszawie, który podjął się mediacji w tej sprawie. Jednak, według prezesa hajnowskiej spółdzielni, nie można wynająć mieszkania dłużnikom.

Januszyków nie uratuje przed eksmisją także to, że pięciu z siedmiu mieszkańców klatki podpisało się pod pismem, że nie przeszkadza im mieszkanie matki i syna na klatce.