Herb miasta zamiast reszki i bóbr zamiast orła albo odwrotnie - tak ma wyglądać suwal. Zamówienie już zostało wysłane do Mennicy Państwowej w Warszawie, ostateczny projekt będzie gotowy w najbliższych dniach.
Wzorem innych miast w kraju Suwałki zdecydowały się na bicie własnej monety. W lokalnym obiegu w sezonie turystycznym pojawi się 25 tys. "miedziaków" o nominale 4 suwale, wartości 4 zł każdy i 500 "srebrników", za które trzeba będzie zapłacić przynajmniej po 40 zł, bo wartość numizmatyczna prawdopodobnie będzie znacznie wyższa.
Jak poinformowano nas w Urzędzie Miejskim, kolekcjonerzy już teraz dzwonią i są zainteresowani suwalami.
To będzie strzał w dziesiątkę
Pomysł nie jest oryginalny, bo przerabiano go już w niektórych polskich miastach, m.in. w Świnoujściu, Sandomierzu, Jastarni, Karpaczu. Wszędzie okazał się strzałem w dziesiątkę.
- To jest sposób na reklamowanie miasta czy regionu - uważa Magdalena Czeszkiewicz z Wydziału Promocji i Informacji UM w Suwałkach. - W sklepie turysta równie dobrze może zapłacić złotówkami, ale większość taką monetę zatrzyma na pamiątkę. Pewnie chętniej niż widokówkę czy jakiś folder. Dodajmy do tego kolekcjonerów, których też nie brakuje. Niewykluczone, że zamówiliśmy za mało tych "dukatów".
Ratusz odkupi monety
Złotówki na suwale między 15 lipca a 15 września będzie można wymieniać w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki. Później nic nie stoi na przeszkodzie, żeby monetami z bobrem zapłacić rachunek w którymś z suwalskich sklepów albo restauracji.
- Miasto zainteresowanym handlowcom zagwarantuje, że po wakacjach odkupi od nich wszystkie suwale, które zostaną im w kasie - informuje M. Czeszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?