Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez Via Carpatii tiry nas rozjadą

Krzysztof Jankowski
Już dziś ciężarówki blokują drogi krajowe w centrum Bielska. Po powstaniu zakładu IKEI ich liczba jeszcze wzrośnie.
Już dziś ciężarówki blokują drogi krajowe w centrum Bielska. Po powstaniu zakładu IKEI ich liczba jeszcze wzrośnie.
Bielszczanie mogą na długo pożegnać się z perspektywą budowy obwodnicy ich miasta.

Przygotowywany przez rząd "Program Budowy Dróg Krajowych" zakłada, że droga ekspresowa S-19 nie będzie miała określonego terminu wykonania. Zdaniem rządu nowa szosa kiedyś powinna powstać, ale kiedy - nie wiadomo. Sprawa, jak zwykle, rozbija się o pieniądze.

- Projekt ten przewiduje, że budowa S-19 na odcinku od Białegostoku do Siemiatycz ma się rozpocząć po roku 2013 - informuje Rafał Malinowski z białostockiego oddziału GDDKiA. - Określenie "po 2013" oznacza, że chodzi o nową perspektywę finansową UE. A jeśli tak, to trudno podawać precyzyjne terminy budowy dróg, skoro nie wiadomo jeszcze o jakich pieniądzach mówimy.

Plany budowy drogi ekspresowej nr 19, dumnie zwanej "Via Carpatią", pojawiały się już w latach 80-tych. Wraz z nią miała powstać obwodnica. Wszystko to jednak pozostawało tylko na papierze. Dopiero kilka lat temu, gdy rządzący PiS postanowił odwdzięczyć się za głosy podlaskim wyborcom, sprawa budowy S-19 ruszyła. Przygotowano kilka projektów przebiegu trasy (co prawda jednojezdniowej) i przeprowadzono konsultacje społeczne. Przygotowano obowiązujący do dziś harmonogram prac, zgodnie z którym budowa nowej szosy i obwodnicy miała ruszyć w 2013 r. i potrwać dwa lata.

- Z naszej strony nie widać żadnych poważnych przeszkód, żeby dokumentacyjnie być gotowym do rozpoczęcia budowy S-19 na koniec 2013 roku. Oczywiście bez przetargów, bo te muszą mieć zapewnione źródła finansowania - mówi Malinowski.

Po planowanym przyjęciu przez obecny rząd "programu" tych pieniędzy jednak nie będzie. Rysowana przez polityków przed bielszczanami wizja budowy obwodnicy odsunie się w czasie na kolejne wiele lat. Nie powstanie też zapowiadany łącznik szosy do Lublina (19-ka) z szosą do Połowców (66-tka), który miał wyprowadzić z miasta ruch ciężarówek zmierzających do zakładu IKEI.

- To dla Bielska bardzo zła informacja, bo zakład nie będzie całego transportu realizował linią kolejową. Duża liczba samochodów ciężarowych trafi więc do miasta - mówi burmistrz Eugeniusz Berezowiec. - Liczymy na to, że rząd zmieni decyzję i pieniądze na S-19 się znajdą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna