MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bo ja mam talent!

Urszula Krutul [email protected]
Blacha (z lewej) i Kruk z Białegostoku zaskoczyli wszystkich pomysłowością swojego występu. Dzięki temu przeszli do finału programu "Mam talent”.
Blacha (z lewej) i Kruk z Białegostoku zaskoczyli wszystkich pomysłowością swojego występu. Dzięki temu przeszli do finału programu "Mam talent”.
Sobotni wieczór. Wchodzimy razem z resztą publiczności do studia, w którym już za parę chwil rozbłysną światła i włączone zostaną kamery.

Wszystko po to, żeby miliony osób przed telewizorami mogło zobaczyć wielki show, jakim bez wątpienia jest program "Mam talent".

Studio jest mniejsze niż wydaje się w telewizji. Plastikowe krzesełka, kilka sektorów i najważniejsze - wielka scena. To na niej swoje talenty prezentować będą uczestnicy. Na pół godziny przed pierwszym "wejściem na żywo" publiczność przechodzi krótki kurs zachowania. "Wykładowcami" okazują się Marcin i Maciek - młodzi, przystojni mężczyźni, którzy swoją energią zarażają wszystkich wkoło.

- Telewizja to nie tylko obrazek, ale też i dźwięk. Dlatego proszę was o oklaski, krzyki, piski, a nawet buczenie. W zależności od tego, czy coś wam się podoba, czy nie - mówi Marcin. W chwilę po nich na planie pojawia się reżyser. Mówi o sprawach technicznych, pokazuje wyjścia ewakuacyjne...

Już niedługo, kiedy tylko na swoich miejscach usiądą jurorzy: Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak i Kuba Wojewódzki, a na scenie pojawią się prowadzący: Szymon Hołownia i Marcin Prokop - cała maszyna wielkiego telewizyjnego show ruszy.

- Dzisiaj czeka nas taniec, śpiew i akrobatyka. Będzie fajnie! Szalejcie, bawcie się! Jutro jest niedziela i odpoczniecie. A dziś chciałbym, żeby w tym studiu był szał ciał! Żeby reżyser zemdlał z nadmiaru wrażeń! - zagrzewa publiczność Maciek.

I w końcu, po krótkim kursie, w całym studio słychać lekko napięty głos reżysera: "Półtorej minuty do wejścia na żywo". Pełna gotowość na planie.

A co było później? Mogliście zobaczyć na ekranach swoich telewizorów. Dla mieszkańców naszego regionu z pewnością najważniejszy okazał się fakt, że dwóch chłopaków pochodzących z Grajewa, a na co dzień tańczących w Białymstoku - Blacha i Kruk - przeszło półfinały i dostało się do finału!

Po programie był czas na zdjęcia ze swoimi ulubionymi uczestnikami, na autografy oraz na to, żeby choć przez chwilę poczuć się jak jurorzy. Chętnych do tego, żeby usiąść na miejscu Chylińskiej, Foremniak czy Wojewódzkiego było mnóstwo. Co chwilę słychać było też charakterystyczny dźwięk towarzyszący wciśnięciu jurorskiego "iksa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna