Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bosakami i kocami ratowali rzekę

Krzysztof Jankowski
Bielscy strażacy założyli zapory na Lubce, a rzekę posypywali substancją wchłaniającą substancje ropopochodne
Bielscy strażacy założyli zapory na Lubce, a rzekę posypywali substancją wchłaniającą substancje ropopochodne K. Jankowski
Bielsk Podlaski. Kilka godzin bielską rzeczką Lubką płynęła w piątek zanieczyszczona woda. Strażacy ustawili zapory, by nieznaną substancję wyłowić, zanim trafi ona do rzeki Białej.

- Udało nam się to tylko częściowo, bo zbyt późno zostaliśmy poinformowaniu o zdarzeniu - mówi mł. bryg. Dariusz Janaszkiewicz, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej KP PSP w Bielsku Podlaskim.
Strażacy otrzymali wezwanie w piątek około południa.
- Z relacji świadków wynika jednak, że zanieczyszczona woda płynęła już co najmniej trzy godziny wcześniej. Przez ten czas z Lubki trafiała więc bezpośrednio do Białej - mówi Janaszkiewicz.
Strażacy postawili dwie zapory: ze słomy oraz z... koców i bosaków.
- Nie dysponujemy profesjonalnymi zaporami kołnierzowymi, ale i tym sposobem udało nam się zatrzymać substancję unoszącą się na wodzie - tłumaczyli.
Wodę posypywali też specjalną substancja wchłaniającą zanieczyszczenia ropopochodne. Później substancję tę zbierali z powierzchni rzeki i ładowali do worków.
- Trudno powiedzieć, czym rzeka została zanieczyszczona, ale wygląda to na substancję ropopochodną - mówił mł. bryg. Dariusz Janaszkiewicz. - Wzięliśmy próbkę wody i przekażemy ją do zbadania sanepidowi.
Na miejscu zanieczyszczenia pojawiły się także służby miejskie.
- Wygląda na to, że do rzeki trafiła spora ilość jakiejś substancji. Ale może to być tylko złudzenie, bo utrzymywała się ona przez dłuższy czas na powierzchni - mówi Janusz Porycki, kierownik Referatu Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta w Bielsku Podlaskim.
Wstępna kontrola urzędników i strażaków wykazała, że zanieczyszczona woda pojawiła się wLubce dopiero na wysokości stawów w parku opodal Góry Zamkowej.
- Przed ogłoszeniem wyników badań sanepidu trudno orzec, czym spowodowane może być zanieczyszczenie rzeki. Może to być np. efekt podłoża torfowego, bądź spuszczenia wody ze stawów na Lubce - mówi kierownik Porycki. - We współpracy z policją będziemy starali się wyjaśnić, skąd wzięła się nieznana substancja w rzece.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna