Bobry

W karambolu brała udział ciężarówka.

Będące pod ochroną bobry padły ofiarą trójki kłusowników z Nowej Dęby, z których dwaj to czynni żołnierze z miejscowej jednostki. Jak ustalono, złapane w sidła i zabite zwierzęta mężczyźni przerabiali na wędliny, które jedli.

Nasz Czytelnik ma problem z bobrami, które wycięły mu sporo drzew i pobudowały wysokie żeremie.

Kobieta straciła panowanie nad autem.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku zamierza wydać pozwolenie na odstrzał 3 tysięcy bobrów w ciągu trzech lat. W kolejce do odstrzału są także żubry. Zdaniem ekologów, zginąć może znacznie więcej zwierząt. Mówią o nawet 25 tysiącach.

Niszczą drzewa, podtapiają łąki i drogi publiczne. To główny powód, dla którego bobry mają być „umyślnie zabite”.

Mieszkańcy gminy Krasnopol od lat zmagają się ze zwierzętami. - Najgorsze jest to, że doprowadzają one do zalania pól uprawnych - mówi Karol Szrajbert, wójt gminy. Najtrudniejsza sytuacja występuje w Krasnopolu, Żłobinie, Murowanym Moście, Aleksandrowie i Żubrówce Nowej. W tej ostatniej wsi bobry zniszczyły niedawno gminną drogę. Wycięły też wiele drzew, zwłaszcza na zabagnionych terenach. - Pomaga nam trochę susza, ponieważ bobry przenoszą się ze strumyków do rzek, gdzie poziom wody jest wyższy - dodaje wójt. - Ale mimo to, problem występuje.

W Podlaskiem żyje ok. 15 tys. tych zwierząt. Powodują coraz większe straty. Dlatego RDOŚ chce się ich pozbyć.

Policjanci 29-letniego Litwina, który jechał skradzionym na terenie Niemiec samochodem marki BMW 7. Mężczyzna próbował uciekać.

Redukcji populacji bobrów domaga się w petycji skierowanej do ministra środowiska pięciu starostów.

16-kilogramowe zwierzę wzięło w jasyr stado kóz należących do rolnika spod Sejn.

Decyzja o odstrzale zwierząt budzi mnóstwo emocji

Ekolodzy protestują.

Skarb Państwa może wypłacić rolnikom nawet 2,2 mln zł odszkodowań.

Bobry sieją spustoszenie.

Pracownicy Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi zwracają się do okolicznych przedsiębiorców i indywidualnych darczyńców o pomoc w zdobyciu metalowej siatki o wysokości ok. 1 metra.

Od kilku dni, na ścieżce rowerowej przy rzece Czarna Hańcza jest wyrwa.

Szkody wyrządzane przez bobry kosztują coraz więcej.

Prawdziwa zima jeszcze nie nadeszła, a bobry robią coraz większe zapasy. Pracownicy Wigierskiego Parku Narodowego zastanawiają się, czy to możliwe, że zwierzęta zatracają swój instynkt pogodowy.

Zwierzęta zainteresowały się drzewami przy ul. Buskiej

Pięćdziesiąt specjalnych rur w tamach bobrowych na terenie naszego województwa zamontują specjaliści. To sposób na niwelowanie szkód, wyrządzanych przez bobry.

Woda zalała rolnikowi ponad dziesięć hektarów pola. Taka sytuacja powtarza się od kilku lat.