- W czwartek o godz. 15.40 dyżurny bielskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na jednym z osiedli zostało znalezione błąkające się płaczące dziecko. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres - opowiada oficer prasowy asp. Agnieszka Dąbrowska. - Na miejscu zastali mężczyznę i młodą kobietę trzymającą na rękach chłopczyka. Okazało się, że to oni zaalarmowali policję.
Z relacji mężczyzny wynikało, że po wyjściu z osiedlowego sklepu zauważył zapłakane pozbawione opieki dziecko. Chłopczyk miał na sobie tylko pieluszkę i sweterek, był bosy.
- Mężczyzna zabrał maluszka do sklepu, gdzie zaopiekowały się nim ekspedientki - mówi asp. Dąbrowska. - Odnalazła się również matka dziecka. Tłumaczyła, że zostawiła synka w domu tylko na chwilę i zeszła do piwnicy. Nie wiedziała, jak dziecko wyszło z domu.
Wystraszony i zziębnięty chłopczyk został zabrany do szpitala. Mundurowi natomiast udali się z jego 22-letnią matką do ich mieszkania. Tam zastali jeszcze dwuletniego chłopca, który również trafił pod opiekę służby zdrowia.
- Teraz ustalamy, czy matka swoim zachowaniem nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo - mówią policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?