Na dyrektora podlegającego miastu nowo powołanego ośrodka sportu burmistrz powołał swojego kuzyna. Na dodatek, nie dostrzega w tym nic złego.
- W tak małym mieście jak Sejny niemal wszyscy są spokrewnieni - tłumaczy.
W grudniu minionego roku rada miasta podjęła uchwałę o powołaniu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Natomiast w połowie stycznia burmistrz Kap poza konkursem powierzył obowiązki dyrektora tej placówki Kamilowi Jotejce.
Mężczyzna z wykształcenia jest pedagogiem. Przez ostatnie cztery lata pracował w sejneńskiej szkole podstawowej i gimnazjum. Był nauczycielem wychowania fizycznego. W grudniu rozstał się z placówkami i zarejestrował jako bezrobotny. Od połowy stycznia pełni obowiązki dyrektora ośrodka. Zgodnie z zarządzeniem burmistrza ma zarabiać od 2,5 do 3,6 tys. zł. Do tego, choć placówka jest jeszcze w fazie organizacyjnej, otrzyma tysiąc złotych dodatku funkcyjnego. Jotejko został powołany na rok, czyli do stycznia 2011.
Na antenie lokalnego radia burmistrz Kap tłumaczył, że powierzył stanowisko Jotejce, ponieważ ten był bezrobotny. Z danych Powiatowego Urzędu Pracy w Sejnach wynika, że taki status na koniec grudnia minionego roku miały aż 103 osoby z wyższym wykształceniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
