Dwaj ostrołęczanie, oskarżeni kilka lat temu o dokonanie jednej z najgłośniejszych zbrodni w naszym mieście... dostali właśnie po kilkanaście tysięcy złotych zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie.
Niesłuszne, bowiem obaj zostali uniewinnieni od zarzutów morderstwa Urszuli Matłach...
O zbrodni, która w styczniu 2001 roku wstrząsnęła Ostrołęką, i którą do dziś upamiętnia krzyż w lasku koło kościoła Zbawiciela Świata, pisaliśmy wielokrotnie. 34-letnia aptekarka z Ostrołęki została pobita na śmierć, kiedy wracała z pracy.
Ci, którzy ją zabili, zrobili to dla paru złotych. Napad miał charakter rabunkowy.
Oskarżeni o zabójstwo zostali Krzysztof W. i Marcin A. Ten pierwszy w 2001 roku miał 17 lat, drugi był o rok starszy. Proces w sprawie zabójstwa Urszuli Matłach miał charakter poszlakowy. Obaj zostali uniewinnieni.
Jeszcze w 2004 roku na wokandę sądów wpłynęły kolejne sprawy. Marcin A. i Krzysztof W. (niezależnie i przed innymi sądami) zażądali zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie i odszkodowania za poniesione przez to straty.
Marcin A. spędził w areszcie rok. Krzysztof W. 15 miesięcy. Ten pierwszy rok "straconej" wolności wycenił na 100 tysięcy złotych. Krzysztof W. domagał się 210 tysięcy.
Po kilku sprawach, sąd apelacyjny prawomocnym orzeczeniem uznał: Marcin A. dostanie nieco ponad 14,4 tys. zł, a Krzysztof W. - 15 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?